Podczas rutynowej kontroli w marcu tego roku, policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Wadowicach ujawnili jedno z najbardziej spektakularnych naruszeń przepisów drogowych ostatnich miesięcy. Kierowca ciężarówki przewożącej kontenery został ukarany 61 mandatami karnymi na łączną kwotę przekraczającą 35 tysięcy złotych.
Funkcjonariusze skorzystali z zaawansowanego oprogramowania „Tachospeed Expert”, służącego do analizy danych z tachografów. Narzędzie to pozwala na dokładne sprawdzenie, czy kierowca przestrzega obowiązujących norm czasu pracy – w tym przerw i odpoczynków, które są niezbędne dla bezpieczeństwa na drogach.
W przypadku kontrolowanego kierowcy stwierdzono poważne uchybienia – wielokrotne przekroczenia czasu jazdy oraz brak wymaganych przerw. Lista wykroczeń była na tyle długa, że łącznie nałożono aż 61 mandatów.
To jednak nie koniec konsekwencji. Równolegle wobec firmy transportowej, w której zatrudniony był kierowca, wszczęto procedurę administracyjną. Jeśli potwierdzą się wszystkie nieprawidłowości, przedsiębiorstwo może zostać ukarane grzywną w wysokości nawet 111 tysięcy złotych.
Zgodnie z polskimi przepisami kierowca ciężarówki może prowadzić pojazd maksymalnie 9 godzin dziennie (10 godzin – nie częściej niż dwa razy w tygodniu). Po 4,5 godzinie jazdy obowiązuje co najmniej 45-minutowa przerwa. W ciągu tygodnia czas jazdy nie może przekroczyć 56 godzin, a tygodniowy odpoczynek powinien trwać co najmniej 45 godzin. Kierowcy muszą też zachować minimum 11 godzin nieprzerwanego odpoczynku na dobę (w wyjątkowych sytuacjach – 9 godzin).
Policja przypomina, że przestrzeganie norm czasu pracy kierowców nie jest tylko formalnością – to kwestia bezpieczeństwa. Zmęczenie za kierownicą to jedna z najczęstszych przyczyn wypadków drogowych. Dlatego od lat służby mundurowe stosują narzędzia, które pozwalają na skuteczne wykrywanie naruszeń, a konsekwencje – jak pokazuje ten przypadek – mogą być bardzo dotkliwe.
Fot. Zuzanna Gietner / Głos24
