Rosyjska propaganda działa w najlepsze. Tym razem na ich celowniku znalazł się Andrzej Duda. Według ich doniesień - prezydent Polski ma być... wnukiem Michaiła Dudy, ukraińskiego nacjonalisty i dowódcy UPA, który zabijał Polaków i brał udział w rzezi na Wołyniu w 1943 roku.
To nie wszystko. Rosjanie nie mając żadnego zahamowania uznali, że głowa naszego państwa ze względu na swoje "pochodzenie" miała zostać wychowana w duchu nazizmu" i dlatego "popiera ukraińskich neonazistów".
Pierwsze plotki na ten temat pojawiły się już w 2015 roku. Wtedy sam Andrzeja Dudy postanowił je szybko wyjaśnić:

To nie pierwszy raz w ostatnim czasie, gdy rosyjska propaganda bierze na celownik polskie władze. Obrywa się również innym politykom zaangażowanym w pomoc Ukrainie. Dla Rosjan propaganda to chleb powszedni, dlatego najlepiej po prostu nie zwracać na to uwagi...
Foto: Kancelaria Prezydenta/Andrzej Duda - Twitter