Strażnicy miejscy poinformowali o tym, że we wtorek (22 listopada) udało im się uratować kota.
"Serce pęka" - tak rozpoczęli swój wpis w mediach społecznościowych strażnicy miejscy.
– We wtorek, w trakcie przejazdu ul. Wiewiórczą, zauważyliśmy małego, przestraszonego kotka. Brudny i zziębnięty siedział na jezdni
– relacjonują strażnicy miejscy i dodają:
– Ponieważ maluch wyglądał na schorowanego i nic nie wskazywało na to, aby ktokolwiek się nim interesował, zabraliśmy go do radiowozu, a potem do naszego nowohuckiego oddziału.
Jeszcze tego samego przyjechał po niego pracownik KTOZ-u i przejął nad nim opiekę.
Fot. i inf.: Straż Miejska Miasta Krakowa