Kilka dni temu informowaliśmy, że w jednej z restauracji pod Krakowem doszło do przestępstwa. 18-latka została odurzona tzw. tabletką gwałtu i wykorzystana seksualnie. Restauracja, w której to się wydarzyło wydała oświadczenie, w którym opisała sytuację i przeprosiła za czyn swojego pracownika.
Przypomnijmy, impreza na której doszło do zdarzenia odbyła się w nocy z 15 na 16 listopada b.r. Zgłoszenie o przestępstwie ofiara złożyła na komisariacie w Zielonkach. Dzięki sprawnej pracy funkcjonariuszy, którzy zabezpieczyli kluczowe dowody w sprawie, sprawca został zatrzymany i usłyszał zarzut podania 18-latce tzw. tabletki gwałtu, czyli środka odurzającego i wykorzystania jej seksualnie.
- Zobacz:
Wczoraj wieczorem oświadczenie w tej sprawie wydała restauracja Massimo Garden w Węgrzcach, która opisała jak doszło do przestępstwa, zapewniła o współpracy z Policją ujęciu sprawcy i przeprosiła ofiarę.
Oświadczenie restauracji Massimo Garden W związku z popełnieniem przestępstwa, które miało miejsce w nocy z 15 na 16...
Opublikowany przez Massimo Garden Piątek, 29 listopada 2024
Restauracja poinformowała, że dziewczyna została wykorzystana po imprezie urodzinowej, gdy na chwilę wróciła do lokalu już po jego zamknięciu. "Nasz pracownik (pizzer) dodał środki odurzające do napoju poszkodowanej i dopuścił się czynu o charakterze przestępczym" - napisano w oświadczeniu. Okoliczności zdarzenia nagrał monitoring.
"Manager restauracji, przeglądając monitoring w poniedziałek, 18 listopada, natychmiast zareagował na odkrycie przestępstwa. Niezwłocznie poinformował rodzica solenizantki z prośbą o pomoc w identyfikacji poszkodowanej, wezwał rodziców dziewczyny w celu przedstawienia sytuacji, po czym zabezpieczył dowody w postaci nagrań monitoringu i przekazał je organom ścigania. Dzięki ścisłej współpracy właściciela i managera restauracji z policją, podejrzany pracownik został natychmiast wezwany od pracy i zatrzymany przez funkcjonariuszy już następnego dnia przy współpracy z restauracją. Właściciel i manager restauracji złożyli pełne zeznania, zapewniając wszelką możliwą pomoc w celu wyjaśnienia sprawy i ukarania sprawcy" - zapewnia restauracja.
Massimo Garden oświadczyła, że stanowczo potępia przestępstwo, do którego doszło: "Restauracja Massimo Garden stanowczo potępia jakiekolwiek przejawy łamania prawa, przemocy czy braku poszanowania dla godności ludzkiej. Jesteśmy głęboko wstrząśnięci i oburzeni czynem, którego dopuścił się jeden z naszych pracowników. Pragniemy podkreślić, że: do zdarzenia doszło po oficjalnym zakończeniu imprezy i poza wiedzą kierownictwa restauracji. Pracownicy, którzy wpuścili osoby na teren lokalu po zakończeniu imprezy, działali wbrew obowiązującym procedurom i zostaną za ich złamanie ukarani. Zrobiliśmy wszystko, co w naszej mocy, aby jak najszybciej powiadomić odpowiednie służby i wesprzeć działania wymiaru sprawiedliwości." - czytamy w oświadczeniu.
Właściciele lokalu zaapelowali też o zaprzestanie hejtu, który spadł na właścicieli i pracowników lokalu. "Rozumiemy, że sytuacja budzi emocje, jednak apelujemy o powstrzymanie się od niesprawiedliwych oskarżeń wobec naszej restauracji i jej kierownictwa. Byliśmy w pełni nieświadomi możliwości popełnienia przestępstwa przez pracownika i niezwłocznie podjęliśmy wszystkie możliwe kroki w celu wyjaśnienia sprawy oraz ochrony pokrzywdzonej osoby" - napisali.
Na koniec podziękowano organom ścigania za szybkie działanie oraz rodzicom i osobom zaangażowanym za współpracę. "Apelujemy także do wszystkich o zachowanie rozwagi w ocenach i opieranie ich na faktach" - podsumowano.
fot. Mateusz Łysik/ Głos24