Ratownicy TOPR przekazali policjantom agresywnego mężczyznę, który upił się na jednym z tatrzańskich szlaków. Turysta w organizmie miał 1,7 promila alkoholu.
Zdarzenie miało miejsce w poniedziałkowy wieczór (17 stycznia) w rejonie Wodogrzmotów Mickiewicza. 59-letni mieszkaniec Katowic, o własnych siłach próbował zejść z Doliny Pięciu Stawów Polskich. Mężczyzna miał duże problemy z poruszaniem się, dlatego świadkowie powiadomili o sytuacji Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe. Według zgłoszenia, ze względu na stan turysty, niską temperaturę oraz silnie wiejący wiatr, jego życie było zagrożone.
Pozostawionego przez kompanów 59-latka, ratownicy TOPR sprowadzili w bezpieczne miejsce. W rejonie Wodogrzmotów Mickiewicza czekał na niego patrol policji. Mężczyzna w organizmie miał 1.7 promila alkoholu, przez mundurowych został zatrzymany do wytrzeźwienia.
– Następnego dnia opuścił Komendę Powiatową Policji w Zakopanem, z rachunkiem w ręku na kwotę 190 złotych za "nocleg"
– napisała zakopiańska policja na Facebooku.
Funkcjonariusze apelują o większy rozsądek i odpowiedzialność w górach. W Tatrach ogłoszono 2 stopień zagrożenia lawinowego.
Fot. Ilustracyjne