Kto dostał najwięcej głosów? Top wyborów w Małopolsce

Nie słabną emocje związane z wyborami parlamentarnymi. W Małopolsce (a zwłaszcza w Krakowie) padł rekord frekwencji. Kto z nowych posłów otrzymał najwięcej, a kto najmniej głosów? Sprawdziliśmy!

Liczby bezwzględne

Numer jeden: Małgorzata Wassermann

Gdy weźmiemy pod uwagę liczby bezwzględne absolutny rekord tych wyborów w Małopolsce to wynik Małgorzaty Wassermann w Krakowie. Posłanka Prawa i Sprawiedliwości zdobyła tu blisko 126 tys. głosów. Nie zdołała jednak pobić swojego rekordu sprzed czterech lat, gdy zagłosowało na nią aż blisko 141 tys. wyborców. Nie powinno to dziwić, bo pani prawnik w Małopolsce "rozbijała bank" już dwa razy. W 2015 roku została posłanką otrzymując 81 379 głosów, co było najlepszym indywidualnym rezultatem w tym okręgu i piątym najwyższym wynikiem w kraju. Swój rekord powtórzyła w 2019 roku. "Bardzo dziękuję, za każdy głos oddany na mnie. 125 786 głosów - dziękuję za zaufanie. Nie zawiodę i nadal będę pracować dla Państwa, dla Polski i na rzecz nas wszystkich" - podsumowała na Facebooku.

Numer dwa: Bartłomiej Sienkiewicz

Drugi pod względem zdobytych głosów jest Bartłomiej Sienkiewicz, który z Krakowem był związany w czasie studiów. W 2019 roku do sejmu startował z województwa świętokrzyskiego (pochodzi z Kielc). Poseł Platformy Obywatelskiej w Krakowie zdobył  95 872 głosów. To też najlepszy wynik w Małopolsce wśród kandydatów opozycji. "Czas na dłuższe podsumowanie jeszcze przyjdzie, a na razie na gorąco- bardzo dziękuję za każdy głos, za wszystkie rozmowy i wyrazy wsparcia w trakcie kampanii. Ten wynik jest wspólnym sukcesem nas wszystkich. #JesteśmyDlaZwycięstwa" - napisał.

Numer trzy: Anna Pieczarka

Anna Pieczarka - liderka PiS w okręgu  tarnowskim (15) tym razem również była najlepsza, gdy chodzi o poparcie. Zagłosowało na nią 71 199 osób, jednak i jej nie udało się pobić rekordu sprzed czterech lat, gdy zdobyła aż 75 220 głosów.

Numer cztery: Arkadiusz Mularczyk

Arkadiusz Mularczyk - poseł z Nowego Sącza, sekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych i autor raportu o stratach wojennych Polski, zdobył aż 62 758 głosów, zajmując pierwsze miejsce pod tym względem w okręgu podhalańsko-nowosądeckim. On też nie pobił jednak swojego wyniku z 2019 roku, gdy zagłosowało na niego 72 660 osób. "Szanowni Państwo! Dzięki Państwa wsparciu otrzymałem 62 758 głosy na liście Prawo i Sprawiedliwość w okr. 14 obejmującym miasto Nowy Sącz oraz powiat gorlicki, limanowski, nowosądecki, nowotarski i tatrzański. Ponownie będę miał zaszczyt reprezentować mieszkańców regionu w Sejmie RP. To dla mnie wielki zaszczyt i honor, ale i zobowiązanie. Dziękuję za udzielone po raz kolejny zaufanie! Jestem do Państwa dyspozycji" - napisał poseł z Nowego Sącza.

Numer pięć: Władysław Kosiniak-Kamysz

Władysław Kosiniak-Kamysz - prezes PSL pociągnął w górę listę Trzeciej Drogi w okręgu tarnowskim. Zagłosowało na niego aż 50 139 osób. Znacznie poprawił przy tym swój wynik sprzed czterech lat, gdy dla PSL zdobył 33 784 głosów. "Kochani, dziękuję za każdy głos oddany na mnie, naszą drużynę w okręgu tarnowskim i całą listę #TrzeciaDroga. Wspólnie zrobiliśmy pierwszy krok do zmiany Polski na lepsze. On nie byłby możliwy bez Was. Dziękuję! A teraz: DO PRZODU!" - napisał prezes PSL.  

Numer sześć: Andrzej Adamczyk

Andrzej Adamczyk - pochodzący z Krzeszowic minister infrastruktury popularność zdobywał wizytując realizowane w całym kraju inwestycje drogowe. Nic dziwnego, że zagłosowało na niego w okręgu krakowskim aż 45 171 osób. Warto docenić, że znacznie poprawił swój wynik z poprzednich wyborów parlamentarnych, gdy zdobył zaufanie 29 686 wyborców. "Szanowni Państwo, Drodzy Wyborcy! Dziękuję za zaufanie, którym zostałem obdarzony w wyborach do Sejmu RP i każdy z 45171 oddanych na moją kandydaturę głosów. To ogromny zaszczyt i dowód na to, że konsekwentna praca i dotrzymywanie danego słowa procentują! Dziękuję także każdemu, kto w trakcie kampanii wyborczej wsparł moją kandydaturę dobrym słowem i konkretnymi działaniami! Wierzę, że po raz kolejny nie zawiodę i będę Państwa godnie reprezentował w parlamencie" - napisał po podsumowaniu głosów.

Numer siedem: Rafał Komarewicz

Rafał Komarewicz - Przewodniczący Rady Miasta Krakowa, lider Polski2050 Szymona Hołowni i debiutant w parlamencie wywalczył mandat głosami 44 808 osób. Swoją pozycję umocnił dystansując się od prezydenta Jacka Majchrowskiego (z którym poprzednio ściśle współpracował). Warto wspomnieć, że choć zadebiutuje w sejmie, nie była to jego pierwsza kampania parlamentarna. W 2019 roku startując do senatu (z własnego komitetu, w okręgu 33) zdobył 27 904 głosów. "Ogromne wzruszenie, ogromna radość! 44 808 tysięcy głosów w okręgu 13 - dziękuję Wam z całego mojego żółtego serca! Zapewniam - nie zawiodę Was. W Sejmie dalej dla Krakowa" - zapewnił.

Numer osiem: Rafał Bochenek

Rafał Bochenek, rzecznik prasowy PiS po raz kolejny zdobył mandat startując poza Krakowem i miejscem swojego zamieszkania, czyli Wieliczka (która jest w okręgu tarnowskim). Manewr skuteczny, bo jest "dużą rybą w małym stawie". Tak rozpoznawalny poseł w tym roku zdobył 42 142 głosów - najwięcej w swoim okręgu. Jednak, mimo znacznie wyższej frekwencji, to mniej niż w 2019 roku, gdy zagłosowało na niego 46 816 osób. "Dziękuję Państwu serdecznie za zaufanie. #PracujęDlaWas" - napisał poseł.

Numer dziewięć: Daria Gosek-Popiołek

Daria Gosek-Popiołek może śmiało otrzymać tytuł najaktywniejszej posłanki w Małopolsce. Było o co walczyć, bo prognozy wyborcze wskazywały, że Lewica straci mandat w Krakowie. Gosek-Popiołek robiła więc wszystko, aby to właśnie ją wybierali wyborcy Lewicy. Wynik sprzed czterech lat poprawiła o 100 proc. Wtedy zagłosowało na nią 17 488, w tym roku - aż 39054 wyborców. Zamieniła się więc na pozycji lidera z Maciejem Gdulą (w 2019 roku - 35 279 głosów) i to ona a nie Gdula, który był "jedynką" na liście wejdzie do parlamentu. "Już wiemy na pewno, że siłą Waszych 39 054 głosów serial “Daria wszędzie naraz” będzie miał drugi sezon! Bardzo Wam dziękuję i mam nadzieję, że będziecie śledzić jego fabułę, premiera już tej jesieni! Dziękuję wam za zaufanie, za waszą wiarę - także wtedy gdy wszyscy mówili, że pewne rzeczy się nie wydarzą. Codziennie ja i moje współpracowniczki i współpracownicy dowodziliśmy, że jest inaczej. Że inna polityka jest możliwa. Ten wynik to olbrzymie zobowiązanie - i jesteśmy gotowi do pracy. Wokół mnie są niesamowite polityczki i politycy, bo wiem, że polityka to coś więcej niż występ lidera. To współpraca, zespół, ciężka praca, odpowiedzialność. Gratuluję wszystkim z listy Lewicy w okręgu 13 kampanii. Jestem dumna z naszej pracy!" - napisała nie kryjąc radości z wysokiego wyniku.

Numer dziesięć: Konrad Berkowicz

Swoją reprezentację w top-posłów z Małopolski ma też przedstawiciel Konfederacji. W okręgu krakowskim zdobył w tym roku 36 918 głosów. Nieco poprawił swój poprzedni wynik (36 428), a to znaczy, że swoją pracę domową w Krakowie Konfederacja odrobiła całkiem dobrze. Warto choćby przypomnieć, że właśnie tu kilka razy liderzy tej partii spotykali się, głównie z młodymi wyborcami. I to dało mandat dla Berkowicza.

"Dziękuję za za każdy z 36 918 głosów oddanych na mnie! To  63 proc. głosów oddanych na całą listę Konfederacji (25 kandydatów) - to 3. wynik w całej Polsce po S. Mentzenie i K. Bosaku. W powiecie krakowski zdobyliśmy aż 8,55 proc. Wynik w okręgu krakowskim dużo powyżej średniej - mimo rekordowej frekwencji przekraczającej 80 proc.! Konfederacja zdobyła w tych wyborach 244 tys. głosów więcej, niż 4 lata temu (PiS stracił 540 tys., Lewica - 528 tys.). Mimo zmasowanych ataków z każdej strony układu medialno-politycznego POPiS-u oraz wysokiej spontanicznej frekwencji (do wyborów poszła masa ludzi, którzy nie interesują się głębiej polityką - są więc wyjątkowo podatni na propagandę), nie udało się zmieść nas ze sceny politycznej. Jedyna antysystemowa partia utrzymała się na niej, a nawet poprawiła liczbę głosujących! Dziękuję za zaangażowanie i WALCZYMY DALEJ!" - podsumował poseł Konfederacji.

Choć już poza najlepszą dziesiątką, warto wspomnieć o startującej ponownie z Krakowa Jagnie Marczułajtis-Walczak (poprzednio mandat ze stolicy Małopolski zdobyła w 2015 roku, a w 2019 kolejny raz dostała się do Sejmu z Podhala). Zagłosowało na nią w niedzielę 35 573 wyborców i wyprzedziła dzięki tym głosom przewodniczącego PO w Małopolsce, Aleksandra Miszalskiego (który mając takich konkurentów jak Sienkiewicz i Marczułajtis-Walczak, zdołał na swoje konto zdobyć na liście KO 29 414 głosów). Oboje - i Marczułajtis-Walczak i Miszalski poprawili też swoje poprzednie wyniki (w 2019 roku w okręgu nowosądeckim zagłosowało na znaną olimpijką 21 968, a lider PO w okręgu krakowskim uzyskał 15 987 głosów). "35 573 głosy!!! To absolutnie fantastyczny wynik! Dziękuję za każdy oddany głos! To dla mnie zaszczyt i wielkie zobowiązanie! Jesteście wspaniali, odzyskaliśmy Polskę, wyrwaliśmy kraj z rąk pisowskich oprawców i mamy wiele do zrobienia!!! Odbudować, rozliczyć i naprawić! Przywrócimy normalność! DZIEKUJĘ ZA WASZE ZAUFANIE I GŁOSY" - podsumowała Jagna Marczułajtis-Walczak.

Procenty

Trzeba przypomnieć, że okręg okręgowi nie równy, więc znacznie więcej niż liczby bezwzględne o pozycji w Małopolsce powie zestawienie poparcia w procentach głosów uzyskanych w danym okręgu. Kto okazał się najlepszy w Małopolsce w tym zestawieniu?

Numer 1: Anna Pieczarka - 17,64 proc. głosów w okręgu tarnowskim

Anna Pieczarka wyprzedziła pod tym względem Małgorzatę Wassermann, bo w swoim, znacznie mniej licznym okręgu miała wyższe poparcie od posłanki startującej z Krakowa.

Numer 2: Małgorzata Wassermann (PiS)- 16,60 proc. głosów w okręgu krakowskim
Numer 3: Arkadiusz Mularczyk (PiS)- 14,69 proc. głosów w okręgu nowosądeckim

Numer 4: Bartłomiej Sienkiewicz (KO)- 12,66 proc. głosów w okręgu krakowskim

Numer 5: Władysław Kosiniak-Kamysz (TD - PSL)- 12,42 proc. głosów w okręgu tarnowskim

Numer 6: Rafał Bochenek (PiS)- 11,56 proc. głosów w okręgu chrzanowskim

Numer 7: Dorota Niedziela (KO) - 7,89 proc. głosów w okręgu chrzanowskim

Numer 8: Łukasz Kmita (PiS) - 7,15 proc. głosów w okręgu chrzanowskim

Numer 9: Ryszard Terlecki (PiS) - 6,99 proc. głosów w okręgu nowosądeckim

Numer 10: Marek Sowa (KO) - 6,76 proc. głosów w okręgu chrzanowskim

Numer 11: Urszula Augustyn (KO) - 6,70 proc. głosów w okręgu tarnowskim

Numer 12: Józefa Szczurek-Żelazko (PiS) - 6,50 proc. głosów w okręgu tarnowskim

Numer 13: Weronika Smarduch (KO) - 6,33 proc. głosów w okręgu nowosądeckim

Numer 14: Wiesław Krajewski (PiS) - 6,15 proc. głosów w okręgu tarnowskim

Numer 15: Urszula Nowogórska (TD - PSL) - 5,71 proc. głosów w okręgu nowosądeckim

Numer 16: Paweł Śliz (TD - Polska 2050) - 5,38 proc. głosów w okręgu chrzanowskim

Numer 17: Daria Gosek-Popiołek (Lewica Razem)- 5,16 proc. głosów w okręgu krakowskim

Numer 18: Filip Kaczyński (PiS)- 5,01 proc. głosów w okręgu chrzanowskim

Numer 19: Konrad Berkowicz (Konfederacja)- 4,87 proc. głosów w okręgu krakowskim.

Numer 20: Jagna Marczułajtis-Walczak (KO) - 4,70 proc. głosów w okręgu krakowskim.