Do tragicznego zdarzenia doszło w niedzielę, 26 października, na polu namiotowym w Nowej Białej na Spiszu, w rejonie Przełomu Białki – popularnego miejsca wśród turystów i miłośników biwakowania. Około godziny 11:00 znajomi odkryli, że jeden z uczestników biwaku, około 30-letni mężczyzna, nie daje oznak życia.
Według wstępnych ustaleń, mężczyzna poprzedniego wieczoru przebywał ze znajomymi przy ognisku, po czym udał się do swojego namiotu na nocleg. Rano koledzy próbowali go obudzić, jednak bezskutecznie. Na miejsce natychmiast wezwano służby ratunkowe, ale mimo podjętych działań medycznych życia mężczyzny nie udało się uratować.
Na miejscu pracowali policjanci oraz prokurator, którzy przeprowadzili oględziny i zabezpieczyli ślady. Jak informują służby, wstępnie wykluczono udział osób trzecich w zdarzeniu. Przyczyny śmierci 30-latka ma wyjaśnić sekcja zwłok.
Okoliczności tragedii są nadal wyjaśniane. Policja apeluje o rozwagę podczas biwakowania i przypomina o zasadach bezpieczeństwa, zwłaszcza przy spożywaniu alkoholu i przebywaniu na zewnątrz w chłodniejsze noce.
Foto: policja/zdjęcie poglądowe
