niedziela, 28 maja 2023 18:02

Trzy ofiary śmiertelne. Tragiczny weekend w górach

Autor Marzena Gitler
Trzy ofiary śmiertelne. Tragiczny weekend w górach

Dwie 38-latki i młody mężczyzna zginęli w ten weekend w górach. Dwa wypadki wydarzyły się w Tatrach, jeden w Karkonoszach.

Słoneczna pogoda kusi turystów, jednak w górach wciąż panują trudne warunki - zalega twardy śnieg i lód. Tylko w ten weekend doszło do serii śmiertelnych wypadków. Dwa wydarzyły się w sobotę, jeden w niedzielę.

Tragicznie zakończyła się wycieczka dwóch młodych mężczyzn na pokryty śniegiem szlak prowadzący na Mięguszowiecką Przełęcz pod Chłopkiem. "Dwójka turystów wyruszyła w stronę Kazalnicy Mięguszowieckiej letnią ścieżką. W pewnej chwili jeden z nich poślizgnął się na śniegu i spadł" - przekazał RMF FM ratownik dyżurny TOPR Marcin Józefowicz. Jak wyjaśnił, turysta spadał z wysokości 100-150 m i poniósł śmierć na miejscu. Ratownicy podjęli ciało, śmigłowcem ewakuowano też towarzysza wyprawy. Ratownik podkreślił, że mężczyźni poszli w góry zupełnie nieprzygotowani - w lekkich sportowych butach i w podkoszulkach z krótkimi rękawami.

Do tragicznego wypadku doszło również w Karkonoszach. W sobotę, 27 maja ratownicy GOPR zostali powiadomieni przez przypadkowych turystów o pozostawionym plecaku z dokumentami, który znaleźli ok. godz. 16 na punkcie widokowym w rejonie Śnieżnych Kotłów. Właścicielka pensjonatu, w którym nocowała 39-latka z Mazowsza potwierdziła, że kobieta, która wyruszyła w góry, nie pojawiła się w wynajmowanym pokoju.

Kobiety poszukiwali karkonoscy ratownicy GOPR. Niestety, pomiędzy skałami w Wielkim Śnieżnym Kotle odkryli ciało 38-latki. Jak wstępnie ustalono spadła ona ze znajdującego się w pobliżu punktu widokowego w 150-metrowe urwisko. Szczegóły tragedii ustala policja pod nadzorem prokuratora.

Również w sobotę tragedia rozegrała się na Słowacji. W Małej Fatrze 38-letnia Słowaczka wyruszyła trudnym szlakiem turystycznym tzw. Zbójnickim Chodnikiem. W pewnym momencie turystka, która wędrowała z trójką małych dzieci w wieku 4, 7 i 8 lat, potknęła się w spadła w przepaść. Zginęła na miejscu. Jej dzieci ewakuowali słowaccy ratownicy.

Jak przypomina TOPR w wyższych partiach Tatr warunki są typowo wiosenne. "Pokrywa śnieżna jest na ogół bardzo twarda, szczególnie w godzinach przedpołudniowych. Do bezpiecznego poruszania się potrzebny jest sprzęt w postaci raków, czekana i kasku oraz przede wszystkim spore umiejętności posługiwania się nim!" - podkreślają ratownicy.

fot. J. Myśliński / TOPR

Podhale

Podhale - najnowsze informacje

Rozrywka