W niedzielę, 6 grudnia, delegacja Mikołajów na lśniących motocyklach wyruszyła w teren, aby obdarować dzieci otoczone opieką przez członków klubu HDK MotoJadowniki. Każdy tych Mikołajów był na swój sposób prawdziwy. Wśród nich Tomasz Latocha, na co dzień miłośnik motocykli. Burmistrz przygotował na ten dzień upominki, z którymi dołączył do korowodu złożonego nie tylko z jednośladów, ale i ze sportowych samochodów.
Po raz kolejny zorganizowana została zainicjowana już 10 lat temu akcja, podczas której obdarowywane są dzieci pozostające pod opieką motocyklistów z Jadownik. Mikołaje odwiedzili między innymi Marcelka, któremu dedykowany jest wydany ostatnio przez klub charytatywny kalendarz na przyszły rok. Zapukali także do drzwi innych swoich podopiecznych, wszędzie witani z uśmiechami na twarzach wszystkich domowników. Z rozpędu dotarli też do kilku miejsc poza gminą Brzesko, w myśl zasady, że dobro i życzliwość nie znają granic. Zajrzeli na przykład do pewnego Marcelka, który jest fanem motoryzacji. Tajemnicą pozostanie, w jaki sposób dowiedzieli się o jego istnieniu. Faktem jest, że sprawili mu nieopisaną radość.
Dla motocyklistów spod znaku HDK MotoJadowniki ostatnia niedziela była dniem pracowitym, jednak w swojej wymowie niezwykle świątecznym. Zanim wyruszyli w mikołajkową podróż po gminie, w miejscowym Domu Ludowym koordynowali akcję oddawania krwi dla Tomasza Kożucha, strażaka z Wadowic, u którego COVID-19 wywołał groźne dla zdrowia powikłania. Oczywiście, sami w taj akcji czynnie uczestniczyli.
Inf. i foto: UM Brzesko
