37-letni mężczyzna stracił panowanie nad samochodem i dachował. Okazało się, że jest pijany. Na domiar złego w aucie znajdowały się jeszcze jego trzy córki! Co z dziewczynkami?
Do dachowania doszło w niedzielę około godziny 18 w gm. Wolbrom. Policji udało się ustalić, że kierowca samochodu stracił panowanie nad pojazdem, co spowodowało, że auto dachowało. Pojazd znalazł się na podwórku jednej z posesji. Mężczyzna wiózł swoje trzy córki, w wieku 6 - 9 lat.
Przeprowadzone przez policjantów badanie stanu trzeźwości wykazało, że kierowca miał ponad 2,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Policjanci zatrzymali mu prawo jazdy. O zdarzeniu poinformują również Sąd Rodzinny.
Na szczęście w wypadku nikt nie odniósł poważnych obrażeń.
Mężczyzna poniesie surowe konsekwencje swojego zachowania. Odpowie za kierowanie w stanie nietrzeźwości, narażenie dzieci na niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia, a także za spowodowanie kolizji drogowej. Niebawem mężczyzna stanie przed sądem. Za te czyny rozić mu będzie kara do 5 lat pozbawienia wolności.