Brutalne statystyki dotyczące grypy w Polsce sprawiły, że Ministerstwo Zdrowia alarmuje! Tylko w ostatnim tygodniu odnotowano niemal 130 tys. przypadków podejrzeń i zachorowań, a co gorsza prawie połowę stanowią dzieci do 14. roku życia.
Z grypą nie ma żartów i nie można jej bagatelizować. Wraz z jesienią i załamaniem pogody rozpoczął się w naszym kraju sezon grypowy, który potrwa do późnej wiosny.
Jeszcze rok temu Polacy szczepili się na potęgę przeciwko grypie. O kwalifikacje było łatwo, ponieważ skierowania do szczepienia wystawić mogą: lekarz, felczer, dentysta, pielęgniarka, położna, ratownik medyczny, fizjoterapeuta, diagnosta laboratoryjny i farmaceuta.
📢W ostatnim tygodniu września odnotowaliśmy w Polsce blisko 130 tys. zachorowań i podejrzeń zachorowania na grypę. Aż 59 tys. spośród wszystkich chorych to dzieci do 14 roku życia. Do szpitali trafiły 324 osoby. Szczepmy się przeciw grypie❗️❗️❗️
— Ministerstwo Zdrowia (@MZ_GOV_PL) October 7, 2022
Grypa ma poważne objawy. Objawia się przez gwałtowny przebieg. Towarzyszy jej wysoka gorączka, bóle mięśniowe i kostno-stawowe, bóle gardła oraz głowy i ogólne osłabienie. Może wystąpić kaszel, dreszcze, a nawet wymioty czy biegunka.
Dodatkowo eksperci alarmują, że jeśli chodzi o COVID, grypę i przeziębienie - to w początkowej fazie choroby w zasadzie nie ma różnic.
Pamiętajmy, że szczepienia nie tylko zmniejszają częstość zachorowań, ale przede wszystkim minimalizują ryzyko powikłań.
Foto: zdjęcie poglądowe/unsplash