We wtorek (24 stycznia) około godziny 7 rano, na parkingu przy zaporze wodnej w Niedzicy doszło do pożaru autobusu. Pojazd niemal doszczętnie spłonął. Sprawę wyjaśnia policja.
Zgłoszenie o pożarze autobusu do służb dotarło około godziny 6:58. Na miejsce natychmiast udały się zastępy z OSP Niedzicy i OSP Niedzica Zamek. Do akcji wysłano także strażaków z Nowego Targu. Po dotarciu służb na miejsce okazało się, że pojazd był już cały objęty ogniem. Mimo wysiłku strażaków, autobus spłonął niemal doszczętnie – został z niego sam szkielet.

Zniszczenia były na tyle duże, że strażacy nie byli w stanie ustalić marki spalonego pojazdu. Po ugaszeniu zgliszcz przeszukano pozostałości autokaru i nie natrafiono na żadne szczątki. W wyniku pożaru nikt nie ucierpiał.
Najprawdopodobniej autokar zaparkowany był na parkingu od piątku (20 stycznia). Na razie nie wiadomo do kogo należał. Przyczyny i okoliczności tego tajemniczego pożaru wyjaśnia policja.



Fot. OSP Niedzica - Facebook