Brak kontaktu ze znajomą wzbudził u niej niepokój. Obawiała się, że mogło dojść do tragedii

Czujność i troska sąsiadki ocaliły życie starszej kobiety z Przyborowa. Kiedy 86-letnia mieszkanka wsi przestała odpowiadać na próby kontaktu, jej sąsiadka postanowiła działać. Instynkt kobiety okazał się niezawodny.

W czwartek, 3 października, kobieta zauważyła, że jej starsza sąsiadka, która poprzedniego dnia skarżyła się na złe samopoczucie, nie daje znaku życia. Drzwi do jej domu były zamknięte, a żadna z prób skontaktowania się z nią nie przynosiła rezultatu. Zaniepokojona sytuacją kobieta natychmiast zadzwoniła na policję, obawiając się, że mogło dojść do tragedii.

Jeden telefon może uratować życie

Policjanci błyskawicznie zareagowali na otrzymane zgłoszenie. Po przyjeździe mundurowych na miejsce okazało się, że drzwi do domu kobiety były już otwarte przez sąsiadów, którzy znaleźli seniorkę leżącą na podłodze w kuchni. Choć była przytomna, kontakt z nią był utrudniony. Wezwane pogotowie szybko przetransportowało 86-latkę do szpitala, gdzie otrzymała potrzebną pomoc.

Dzięki odwadze i zdecydowanej reakcji kobiety, która nie zignorowała swoich obaw, seniorka otrzymała pomoc na czas – czasami jeden telefon może uratować życie.

Fot. Ilustracyjne