Na oddziale covidowym w brzeskim szpitalu przez kilkanaście dni brakowało wolnych miejsc. Cały czas na miejsce wypisywanych pacjentów, są przyjmowani nowi. Większość z nich to osoby niezaszczepione.
W związku z 4. falą epidemii koronawirusa decyzją Wojewody Małopolskiego 8 listopada wznowiono w SPZOZ w Brzesku działanie oddziału covidowego. Przyjmowani tam są zakażeni koronawirusem, których stan wymaga hospitalizacji, tlenoterapii lub intensywnej terapii medycznej.
Jak poinformowała nas rzeczniczka prasowa brzeskiego szpitala Monika Mikołajek-Burek, przez kilkanaście ostatnich dni wszystkie łóżka covidowe były zajęte.
– Liczba pacjentów nieznacznie się waha, ale oscyluje wokół 55-57 zajętych łóżek covidowych zwykłych oraz 6-7 łóżek intensywnej terapii. Kiedy tylko zwalnia się łóżko, na wolne miejsce pojawia się nowy pacjent
– mówi nam Monika Mikołajek-Burek.
Wciąż większość pacjentów covidowych brzeskiego szpitala to osoby niezaszczepione.
– W dniu dzisiejszym miały miejsce cztery wypisy pacjentów z oddziału, dlatego zajętych pozostają 52 łóżka covidowe zwykłe i 7 łóżek IT. Wciąż większość pacjentów stanowią osoby niezaszczepione
– informuje rzeczniczka.
W rozmowie z Głos24 Monika Mikołajek-Burek poinformowała, że na oddziale covidowym zdecydowanie częściej dochodzi do zgonów niż na innych oddziałach.
– Od 8 listopada niestety doszło do 31 zgonów
– przekazuje nam rzeczniczka.
Łóżka covidowe znajdują się w pomieszczeniach Oddziału Chorób Wewnętrznych (II piętro), Oddziału Chorób Płuc oraz w SOR. Decyzją wojewody ich liczba łóżek wynosi nie mniej niż 55 łóżek dla pacjentów z potwierdzonym zakażeniem SARS-CoV-2, nie mniej niż 7 łóżek intensywnej terapii dla dorosłych z kardiomonitorem oraz możliwością prowadzenia tlenoterapii i wentylacji mechanicznej oraz 6 łóżek dla pacjentów z podejrzeniem SARS-CoV-2.
Mimo ciągłego bardzo dużego obłożenia łóżek covidowych, nie jest planowane zwiększenie ich liczby o kolejne. Szpitalowi zależy na tym, by nie utrudniać pracy pozostałych oddziałów.
– Już teraz dla szpitala posiadanie 62 łóżek covidowych jest dużym obciążeniem pod względem kadrowymi i lokalowym, dlatego nie planujemy dobrowolnie zwiększać tej liczby. Szpital chce utrzymać pracę pozostałych oddziałów przynajmniej na obecnym poziomie, nie ograniczając jej jeszcze bardziej
– wyjaśnia w rozmowie z Głos24 Monika Mikołajek-Burek.
Fot. i inf.: SP ZOZ w Brzesku