Małopolscy policjanci zatrzymali trzech mężczyzn, którzy podłożyli ładunek wybuchowy w domu jednorodzinnym w Szaflarach. W ustaleniu ich tożsamości i przebiegu zdarzenia pomógł monitoring.
16 stycznia, w środku nocy, około godziny 2.50 w nocy mieszkańców Szaflar na Podhalu obudził wybuch. Jak się okazało do głośnej eksplozji doszło na posesji przy ul. Ogrodowej. Ładunek zniszczył elewację domu i okna na parterze budynku. Popękały też szyby na piętrach. W domu jednorodzinnym przebywało w nocy sześć osób. Na całe szczęście wszystkie znajdowały się na drugim piętrze, dlatego nikomu nic się nie stało. Przerażeni domownicy wybiegli z budynku i zadzwonili po służby.
Na miejsce niezwłocznie skierowany został patrol policyjny oraz grupa dochodzeniowo-śledcza wraz z technikiem kryminalistyki. Dodatkowym wsparciem byli funkcjonariusze z Nieetatowej Grupy Rozpoznania Minersko-Pirotechnicznego wraz z psem tropiącym, załoga techników kryminalistyki z Laboratorium Kryminalistycznego Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie, funkcjonariusze Wydziału Kryminalnego KWP w Krakowie oraz biegły z zakresu wybuchów. Czynności były prowadzone pod nadzorem Prokuratora Prokuratury Rejonowej w Nowym Targu.
Policjanci z wydziału kryminalnego Powiatowej Komendy Policji w Nowym Targu wraz z kolegami z komendy wojewódzkiej w Krakowie pracowali nad sprawą przez cały dzień na miejscu. Dzięki nagraniom z kamer monitoringu i zeznaniom świadków ustalono, że około godziny 02:30 trzech mężczyzn podjechało samochodem pod dom przy Ogrodowej, wbiegło na posesję i umieściło przy oknie na parterze domu urządzenie wybuchowe. Sprawcy szybko odjechali, a po chwili pozostawiony przez nich ładunek został zdetonowany. Nagrania pomogły ustalić tożsamość mężczyzn i 23 stycznia małopolska policja poinformowała, że ich zatrzymano. Jak się okazało to mieszkańcy tej samej gminy.
Podejrzani usłyszeli zarzuty posiadania przyrządów wybuchowych, uszkodzenia mienia oraz narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Mężczyźni przyznali się do podłożenia ładunku. Wobec 34-latka sąd zastosował tymczasowy areszt na okres 3 miesięcy. Dwaj pozostali 37- i 40-latek nie trafili do aresztu, ale sąd zastosował wobec nich dozór policyjny, zakaz opuszczania kraju oraz poręczenia majątkowe.
Za spowodowanie zdarzenia, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach (art. 163 kk) przez eksplozję materiałów wybuchowych lub łatwopalnych, grozi od roku do lat 10 więzienia.