W czwartek 3 kwietnia myśleniccy policjanci dokonali ważnego zatrzymania. Udało im się załapać na gorącym uczynku groźnego dilera narkotyków, który posiadał ich absurdalną ilość.
Ewidentnie 36-latek naoglądał się amerykańskich filmów gangsterskich, bowiem transakcji z 28-letnią klientką dokonywał w samochodzie. Zauważyli to funkcjonariusze, którzy od razu podjęli się interwencji. W samym pojeździe znaleziono 160 gramów mefedronu i marihuany. Jednak to był początek domina, który pogrążył mieszkańca powiatu myślenickiego.
Chore ilości narkotyków
W toku przeszukań funkcjonariusze zabezpieczyli mefedron, marihuanę, amfetaminę, metamfetaminę, kilkaset tabletek oraz inne środki psychoaktywne o łącznej wadze blisko 6 kilogramów. Ponadto policjanci zabezpieczyli ponad 40 tysięcy złotych w gotówce, które – według ustaleń – pochodziły z nielegalnej działalności narkotykowej.
Na miejscu funkcjonariusze ujawnili także specjalistyczny sprzęt, w tym zgrzewarki, co może świadczyć o prowadzeniu działalności polegającej na konfekcjonowaniu środków odurzających. Jest to proces przygotowywania produktów do sprzedaży lub wysyłki, obejmujący pakowanie, etykietowanie, sortowanie, kompletowanie i zabezpieczanie towarów, bez zmiany ich cech fizycznych.
Dalsza część artykułu pod galerią zdjęć
Okazało się, że mężczyzna nie był jedynym pechowcem. Jeszcze tego samego dnia policjanci zatrzymali dwóch klientów także pochodzących z lokalnego powiatu. Mieli oni nabyć od podejrzanego część narkotyków.
Sporo czasu na zmianę profesji
Po zebraniu wszystkich danych Prokuratura w Myślenicach mogła podjąć tylko jedną decyzję. 36-latek mieszkający w powiecie musiał przenieść się do aresztu. Trafi tam na 3 miesiące, ponieważ usłyszał zarzut posiadania znacznej ilości środków odurzających i substancji psychotropowych. Grozi mu nawet 10 lat odsiadki.
Fot: KPP w Myślenicach
