Największe gwiazdy polskiego kina, ludzie mediów czy po prostu najbardziej oddani fani jego talentu - 6 grudnia - wszyscy żegnają z łzą w oczach, jedynego w swoim rodzaju Stanisława Tyma.
O śmierci absolutnej legendy naszego kina poinformowano w mikołajkowy poranek. Miał 87 lat. W mediach społecznościowych od razu pojawiło się mnóstwo wpisów, w których w osobistych słowach, jego przyjaciele po fachu, postanowili pożegnać gwiazdę filmów Stanisława Barei.
🖤Odszedł Stanisław Tym - znakomity aktor, scenarzysta, reżyser, pisarz. Na jego kreacjach aktorskich i filmach wychowały...
Opublikowany przez Małgorzata Niemczyk Piątek, 6 grudnia 2024
Mistrz krótkiego humoru
Podsumować cały dorobek artystyczny Stanisława Tyma byłoby nie lada sztuką. Wystąpił on w dziesiątkach filmów, jednak największą sławę przyniosły mu niezapomniane role w "Rejsie" i "Misiu", które nakręcili jego serdeczni przyjaciele, Stanisław Bareja oraz Marek Piwowski.
Pochodzący z Łodzi artysta znakomicie odnajdywał się w sarkastycznych i pełnych humoru rolach. Co rzadkość, potrafił do również przełożyć na słowo pisane, a jego felietony dla "Polityki" czy "Rzeczypospolitej" cieszyły się ogromną popularnością.
Śmierć Stanisława Tyma to także wielka strata dla środowiska teatralnego. W latach 1983-1986 był dyrektorem Teatru Dramatycznego w Elblągu. Od 1987 pracował jako reżyser teatralny: w latach 1987-1994 był związany z Teatrem Rampa, a w latach 1994-2006 - z Teatrem Powszechnym.
Foto: Wikimedia Commons/"Beax"