Popołudniowy spacer ulicą Kaimską w Krakowie zamienił się w prawdziwy dramat. Strażnicy miejscy natknęli się na szokującą scenę agresji. Dwóch mężczyzn zaatakowało starszego pana, używając przy tym gazu pieprzowego. Sytuację uratowali strażnicy miejscy, których błyskawiczna reakcja zapobiegła tragedii.
W sobotnie popołudnie (9 grudnia) patrolujący ulicę Kaimską strażnicy miejscy zauważyli niepokojącą sytuację, która miała miejsce na przystanku MPK. Dwóch agresorów zaatakowało starszego mężczyznę, używając przy tym gazu pieprzowego. Reakcja strażników była natychmiastowa.
Atak z użyciem gazu pieprzowego
Mundurowy, wybiegając z radiowozu, błyskawicznie ujął jednego z napastników. Drugi funkcjonariusz skoncentrował się na udzieleniu pomocy poszkodowanemu, który doznał duszności w wyniku ataku gazem. W trakcie oczekiwania na służby ratunkowe, strażnicy ustalili, że sprawca kierował groźby pozbawienia życia wobec małoletniego, co skłoniło ojca do interwencji w obronie swojego dziecka. Sprawę przejęła policja, która ustala okoliczności tego zdarzenia.
Bohaterstwo strażników ratuje życie
Dzięki szybkiej i zdecydowanej reakcji strażników, dramatyczny incydent na ulicy Kaimskiej nie zakończył się tragicznie. To zdarzenie pokazuje, jak istotna jest rola funkcjonariuszy w utrzymaniu porządku i bezpieczeństwa. Ich bohaterstwo to dowód na to, że skuteczne działania służb mundurowych mają istotny wpływ na nasze codzienne życie.
Fot. Straż Miejska/Ilustracyjne
