Fotopułapki na "śmieciarzy". Wieliczanie mają dość dzikich wysypisk

"Zakup fotopułapek przeciwko śmieciarzom i dzikim wysypiskom" to zwycięski projekt w wielickim ekologicznym budżecie obywatelskim. Na projekt zgłoszony przez Bartłomieja Krzycha ze Stowarzyszenia Otwarta Wieliczka zagłosowało najwięcej osób.

Zakończyło głosowanie w wielickim budżecie obywatelskim, tzw. „Zielonym Milionie”. Mieszkańcy mieli do dyspozycji milion złotych na projekty ekologiczne.

• Zobacz: "Mieszkańcy są autorami tego sukcesu". Znamy wyniki wielickiego "Zielonego Miliona"

Po przeprowadzeniu internetowego głosowania i zastosowaniu nowej metody wyłaniania zwycięskich projektów (metoda równych udziałów) do realizacji przyjęto łącznie 30 pomysłów. Zielone inicjatywy zgłoszone przez mieszkańców to głównie nowe nasadzenia drzew i krzewów, zarówno w mieście jak i w sołectwach. Najwięcej głosów zdobyła jednak inicjatywa zakupu fotopułapek przeciwko śmieciarzom i dzikim wysypiskom. Na ten projekt zagłosowało 720 osób. Jego realizacja to tylko 5 tys. zł. Projekt zgłosił Bartłomiej Krzych ze Stowarzyszenia Otwarta Wieliczka. Popularny "pan Bartek" (prowadzi bloga panbartek.pl na którym porusza lokalne problemy) już po raz kolejny wygrał ze swoim projektem. Zgłoszony przez niego projekt "Budowa rekreacyjno-edukacyjnej ścieżki spacerowej w formie kładki wzdłuż wąwozu w sołectwie Strumiany", choć niestety znacznie zmodyfikowany przez urzędników, doczekał się właśnie realizacji.  

- W Wieliczce problem z dzikimi wysypiskami jest poważny - mówi Bartłomiej Krzych. - W tym roku, 22 kwietnia akcja sprzątania z okazji Dnia Ziemi organizowana przez urząd, cieszyła się wyjątkowo dużym zainteresowaniem mieszkańców. Obywatelskie sprzątanie przeprowadzono zarówno w mieście jak i na wielickich wsiach. Zebrano rekordową ilość śmieci, w tym gabarytowych – starego sprzętu AGD, opon, mebli, części samochodowych - przypomina.

Fotopułapki mają pomóc w utrzymaniu porządku na terenie miasta i sołectw oraz pomóc w identyfikacji aut i osób, które bezprawnie wyrzucają śmieci. Fotopułapki będą wyposażone w łączność internetową i możliwość nagrywania obrazu również w nocy. Pojawią się w różnych miejscach miasta i na wioskach. Z czasem będą przemieszczane w nowe miejsca. - Mam nadzieję, że skończy się wysypywanie śmieci na nieużytki i do rowów - mówi Krzych. - Jeśli będzie można utrwalić wizerunek "śmieciarzy", zapewne posypią się mandaty.  

fot. B. Krzych