Tym razem będzie parę słów o wykresach. Zwłaszcza o logarytmicznym, który może inwestorowi dać całkiem inny obraz na temat spółki, niż klasyczny wykres liniowy. Ze spółki, która miała ogromny skok wartości w ostatnim czasie, zrobić spółkę o długoletnim i stopniowym rozwoju i wzroście kapitalizacji.
Wykres prawdę ci powie
Czasami na wykresie możemy zaobserwować gwałtowny wzrost spółki w ostatnim czasie (miesiącach czy nawet 2-3 latach). Przypomina to wystrzał rakiety, ale wcale nie musi oznaczać tak gwałtownego wzrostu, jaki się na pierwszy rzut oka wydaje.
Kupując akcje online, zazwyczaj przeglądamy wykresy w skali liniowej (linearnej), czyli równomiernych wartości na osi pionowej. Wzrost z 1 zł na 2 zł, będzie wyglądał tak samo jak z 2 zł na 3 zł, a przecież mamy tutaj wzrosty odpowiednio 100% i 50%. Na skali logarytmicznej te wartości są dostosowane tak, by lepiej prezentowały przyrost procentowy, a nie wartościowy.
Na wykresie liniowym wzrost o 100% przy cenie 1 zł będzie wyglądał dość mizernie, za to wzrost 100% przy cenie 200, no to będzie pionowa „krecha” w górę. Wzrost niby ten sam, ale wizualnie różnica będzie znaczna.
Który wykres jest lepszy? Część osób uważa, że wykresy liniowe lepiej sprawdzają się do przeglądania historii w krótkim okresie czasowym czy wąskim zakresie cenowym. Analogicznie wykresy logarytmiczne teoretycznie lepsze będą to wykresów w dłuższym horyzoncie czasowym i większym zakresie cenowym.
Netflix na skali logarytmicznej
Przykładowo, jeżeli weźmiemy sobie wykres amerykańskiej spółki Netflix w ujęciu tygodniowym od początku je obecności na amerykańskiej giełdzie, to na tradycyjnym wykresie liniowym zobaczymy, że w przeciągu ostatnich 2 lat nastąpił gwałtowny wzrost jej kapitalizacji. Wartości na osi pionowej, oznaczającej cenę spółki, będą rosły równomiernie (dajmy na to co 40).
A co się stanie, jak przełączymy wykres na tryb skali logarytmicznej? Wtedy wartości na osi pionowej nie będą równomierne co 40, a logarytmicznie: 0,55; 0,90; 1,40; 2,40; 4,00; 6,50; 11,50; 18,50 itd. Całościowo zaś, wykres będzie przedstawiał stopniowy i w miarę równomierny (z drobnymi korektami) wzrost kapitalizacji serialowego giganta. No bo ta spółka tak się właśnie rozwijała. Tylko na skali liniowej wzrost 100% przy cenie 200 USD będzie wyglądał całkiem inaczej niż przy cenie 20 USD.
Czy zmiana wykresu może mieć wpływ na decyzję zakupową? Ciężko to jednoznacznie stwierdzić, ale na pewno pozwoli inaczej spojrzeć na spółkę, zwłaszcza w długim okresie czasu.