Prokuratura Rejonowa w Gorlicach przekazała burmistrzowi miasta opinię biegłych dotyczącą odpadów znajdujących się na terenie byłej rafinerii.
Z opinii biegłych wynika, że odpady mogą stanowić szczególne niebezpieczeństwo dla środowiska, w tym dla zdrowia i życia mieszkańców.
– Dokumenty, które otrzymywaliśmy w toku prowadzonego postępowania dotychczas nie wskazywały na istnienie bezpośredniego niebezpieczeństwa. Stąd też zmuszeni jesteśmy zmienić tryb postępowania w sprawie byłej rafinerii – powiedział burmistrz Gorlic Rafał Kukla.
W kwestii odpadów znajdujących się na terenie byłej rafinerii miasto podejmie zdecydowane działania.
– Podjąłem decyzję, że jako samorząd skorzystamy z przepisu prawa, który wszedł w życie 6 września bieżącego roku, a który to pozwala samorządowi gminnemu na przeprowadzenie bezpośredniego wywozu i utylizacji niebezpiecznych materiałów, bez przeprowadzenia szczegółowego postępowania dowodowego – poinformował burmistrz Gorlic. – A dopiero w kolejnym kroku przeprowadzenie tego postępowania celem ujawnienia winnych i zażądania od nich odszkodowania z tytułu poniesionych kosztów. Uważam bowiem, że zdrowie i bezpieczeństwo mieszkańców jest w tej chwili najważniejsze – dodał.
Burmistrz Miasta Gorlice Rafał Kukla wystąpił także do Starosty Gorlickiego Marii Gubały z wnioskiem o zwołanie sztabu kryzysowego, który zająłby się bieżącym monitorowaniem sytuacji na rafinerii oraz zabezpieczeniem tego terenu.
Może być problem z pieniędzmi
– Sytuacja, w jakiej znaleźliśmy się, może mieć bardzo istotne znaczenie, szczególnie dla finansów i budżetu naszego miasta. Jednak nie odżegnujemy się od żadnego działania, mającego na celu zwiększenie bezpieczeństwa – podkreślił burmistrz Rafał Kukla.
Dodał też, że liczy na pomoc ze strony organów centralnych, instytucji państwowych, polityków, jak również różnych organizacji ochrony środowiska.