Przewodniczący Klubu Kraków dla Mieszkańców Łukasz Gibała zwrócił uwagę na dość nietypową inwestycję na Bagrach. Został tam postawiony fortepian za 130 tysięcy złotych.
— Na Bagrach został właśnie postawiony fortepian za 130 tys. zł. Po co? To jak w filmach Barei. Nikt nie wie po co, ale to dobrze, bo dzięki temu nikt nie będzie pytał. Pomysł tego fortepianu był dwukrotnie zgłaszany do budżetu obywatelskiego i dwukrotnie przegrywał w głosowaniu. Mieszkańcy uznali, że nie jest im potrzebny, a dodatkowo będzie hałasował. Mimo to urzędnicy zdecydowali, że fortepian tutaj stanie.
- napisał Łukasz Gibała.
Sytuacja pod wieloma względami wydaje się co najmniej szokująca, by nie powiedzieć absurdalna. Fortepian nie ma żadnego zadaszenia, ani jakiekolwiek innego rodzaju osłony przed czynnikami zewnętrznymi, jak przede wszystkim pogoda.
"Możliwości" fortepianu
Wykonany jest z betonu architektonicznego odpornego na warunki atmosferyczne oraz ewentualne zniszczenie (wandalizm). Posiada on także hermetyczną klawiaturę oraz szerokie krzesło z betonu, na którym mogą usiąść nawet dwie osoby.
Korzystaniem z fortepianu, jego włączeniem i wyłączeniem, a także jego głośnością można sterować na odległość za pomocą odpowiedniej aplikacji. Fortepian działa przy temperaturach od minus 20 do plus 50 stopni Celsjusza i jest wodoodporny. Istnieje możliwość podłączenia dodatkowego nagłośnienia oraz innych instrumentów. Waży on około 450 kg, czyli tyle ile klasyczny fortepian.
Skąd taki pomysł?
Słysząc o historii powstania fortepianu na Bagrach, na myśl przychodzi klasyk polskiej filmowej komedii "Chłopaki nie płaczą". Tam co prawda pytanie dotyczyło kaktusa, ale skala absurdu jest na podobnym poziomie. W obszerny sposób na temat projektu można przeczytać na stronie Budżetu Obywatelskiego. Punkt o uzasadnieniu tej inwestycji można sprowadzić do trzech głównych kwestii:
- Ma służyć w ramach edukacji, oraz możliwości tworzenia kameralnych koncertów
- Tłumaczenie wybranej lokalizacji. Przykładowo odległość od zabudowań jest odpowiednia, a punkt jest monitorowany
- W innych miastach też są takie fortepiany. Od Katowic, przez Warszawę aż po Szczecin
Jakie miasto, takie gipsowe jajo
Widocznie te powody są jak najbardziej wystarczające, by na Bagrach faktycznie został postawiony prawie półtonowy instrument za 130 tysięcy złotych. Kilka fortepianów w przestrzeni miejskiej Krakowa pojawiło się przez lata, ale dotychczas były to centra handlowe jak Bonarka, czy Galeria Bronowice. Czekamy na odpowiedź Zarząd Zieleni Miejskiej, jak wygląda ich stanowisko w sprawie instrumentu.
Na Bagrach został właśnie postawiony fortepian za 130 tys. zł. Po co? To jak w filmach Barei - nikt nie wie po co, ale...
Opublikowany przez Łukasz Gibała Wtorek, 27 maja 2025
Wracając do Łukasza Gibały, przewodniczący Krakowa dla Mieszkańców dodał, że w Warszawie pojawiło się gipsowe jajo za 250 tys. zł, a u nas fortepian za 130 tys. zł. Cóż, każdy ma swoje gipsowe jajo.
Fot: Łukasz Gibała / Facebook