W sobotę 7 września w Tarnobrzegu odbył się mecz lokalnej Siarki z Sandecją Nowy Sącz. Zespół z Małopolski zwyciężył 1:0, ale kibole zgromadzeni na trybunach zepsuli sportowe wydarzenie.
Najgłośniejszy mecz nowego sezonu trzeciej ligi już znamy. Niestety to nie przez jakość widowiska sportowego, a zachowanie chuliganów na trybunach. W trakcie drugiej połowy meczu w Tarnobrzegu kilka grup kiboli z Nowego Sącza, Mielca, Jasła i Krakowa, wzięło udział w niszczeniu stadionu Siarki.
Tak wygląda nasz stadion po dzisiejszych odwiedzinach sympatyków@SandecjaNS z Nowego Sącza i Mielca. Dziękujemy za miłą i kulturalną wizytę... pic.twitter.com/dLSd8ZWbMl
— Siarka Tarnobrzeg (@Siarka1957) September 7, 2024
Straty oszacowano na około 250 tysięcy złotych. Powyrywano krzesełka z trybun, a wewnątrz stadionu zdemolowano toalety, w tym umywalki, pisuary i drzwi od kabin toaletowych. Podczas sobotnich zamieszek na szczęście nikt nie ucierpiał. Całość najpewniej będzie musiała pokryć MKS Sandecja Nowy Sącz, która odpowiadała za wyjazd swojej grupy kibiców.
Policjanci wylegitymowali łącznie 417 osób, w tym 44-letniego mężczyznę z Nowego Sącza. Usłyszał on zarzut naruszenia bezpieczeństwa na imprezach masowych. Na ten moment sąd wystosował na niego środek zapobiegawczy w postaci dozoru policji i został nałożony na mężczyznę zakaz wstępu na piłkarskie imprezy masowe. Grozi mu kara do dwóch lat pozbawienia wolności.
fot: Głos24 / Praca własna