piątek, 10 października 2025 12:44, aktualizacja 6 godzin temu

Kraków oddaje ściany grafficiarzom! 50 artystów i… prezydent z puszką

Kraków oddaje ściany grafficiarzom! 50 artystów i… prezydent z puszką

W sobotę, 11 października w Krakowie ponad 50 artystów graffiti z całej Polski w jednym dniu zamieni podpory kolejowej estakady między ul. Dietla a ul. Miodową w wielkoformatową galerię pod gołym niebem. W wydarzeniu weźmie udział prezydent Aleksander Miszalski.

Krak Walls — pierwszy festiwal street artu  wystartuje o godz. 13.00 przy ul. Berka Joselewicza 28, a w inauguracyjnym malowaniu weźmie udział prezydent Krakowa Aleksander Miszalski. „W Krakowie wspieramy sztukę uliczną – legalne murale będą wzbogacać przestrzeń i opowiadać historie lokalnych społeczności” – zapowiada prezydent. W planie są setki metrów kwadratowych świeżych prac wykonanych farbami emulsyjnymi i sprayami. To pierwsza taka inicjatywa w Krakowie – i można będzie zobaczyć ją na żywo.

Legalne „Hall of Fame” pod estakadą. Tak startuje KRK Walls

Skąd ta inicjatywa malowania pod torami? Po likwidacji nasypu kolejowego powstała nowa, miejska przestrzeń. Jej część już tydzień temu otwarto jako Park Kolejowy – pierwszy w Krakowie park zlokalizowany bezpośrednio pod infrastrukturą kolejową. Druga część (planowany II etap parku) właśnie, zanim powstanie, zamieni się w galerię murali. Podpory estakady staną się miejscem wielkiego, legalnego malowania. Do tej pory ściany bywały zajmowane nielegalnie – teraz wejdą tam artyści street artu i zrobią to z pełną zgodą miasta.

Za projektem stoi Miasto Kraków we współpracy z Arturem Wabikiem – artystą, kuratorem, publicystą i współzałożycielem Muzeum Komiksu. „Zaczynamy od utworzenia liczącej 500 metrów długości strefy legalnego graffiti pod estakadą kolejową, pomiędzy ulicami Dietla i Miodową. Takie przestrzenie w środowisku twórców nazywa się „Hall of Fame” – miejscami, do których w pierwszej kolejności kierują się wszyscy zainteresowani graffiti i street artem” – mówi Wabik. I dodaje: „Po 30 latach graffiti wraca na Grzegórzki. W wydarzeniu inaugurującym system KRK Walls weźmie udział ponad 50 artystów z całej Polski. Będzie na co popatrzeć”.

Koniec bazgrołów, początek prawdziwego street artu

KRK Walls to ogólnomiejski system udostępniania ścian do legalnego graffiti. Powstał w odpowiedzi na głosy środowisk twórczych – Zespół ds. Murali powołany w 2022 r. przez ostatnie trzy lata konsultował lokalizacje i analizował własność ścian, by można je było włączyć do systemu. Inicjatywa rusza od estakady między Dietla a Miodową, ale już teraz w systemie są elewacje budynków przy ul. Zabłocie 9–11, a także elewacje budynku magazynowego w parku przy forcie „Za Rzeką”. Miejsca objęte projektem będą oznaczane aluminiowymi tablicami z logo KRK Walls, a miasto zapowiada stopniowe włączanie kolejnych lokalizacji.

Wabik przypomina, skąd ta idea się wzięła: „W latach 90., kiedy byłem nastolatkiem, bardzo trudno było znaleźć w Krakowie miejsce do malowania legalnego graffiti. Chodziliśmy do dyrektorów szkół, prezesów spółdzielni i klubów sportowych z prośbą o zgodę. Jednym z pierwszych miejsc było boisko SP nr 10 przy ul. Blachnickiego – tam kształtowało się krakowskie środowisko twórców graffiti”. Dziś ma być prościej: „W ramach KRK Walls każdy będzie mógł łatwo znaleźć w swojej dzielnicy miejsce do legalnego malowania”.

Miasto kładzie nacisk na jakość. „Walczymy z nielegalnym graffiti i wandalizmem, stawiamy na street art! (...) Nie bazgroły – brzydkie i często wulgarne – a jakościowy street art, który wzbogaci przestrzeń i opowie historię lokalnych społeczności. Street art, z którego Kraków będzie dumny!” – deklaruje prezydent Miszalski.

Miasto murali

Warto przypomnieć,że Kraków ma już pełnoprawny szlak street artu: całe osiedle Na Kozłówce zdobi „ornitologiczna galeria” Wojciecha Rokosza (ponad 20 hiperrealistycznych ptaków), a mury miasta upamiętniają noblistów i klasyków – od „Robota Lema” na Józefińskiej i barwnego „Lem 2021” przy Galerii Krakowskiej, po świeży mural Czesława Miłosza na Kalwaryjskiej 75 i ścianę z wierszem „Nic dwa razy” w Parku Szymborskiej. Obok rozpoznawalnych nazwisk działa też tajemniczy „le raton”, lokalny „banksy”, autor głośnej przeróbki „Girl with Balloon” z Jarosławem Kaczyńskim i charakterystycznych szopów na Dębnikach i Kazimierzu. Do tego „magiczne” obrazy Mikołaja Rejsa: bajkowy mural przy Radziwiłłowskiej 4 (widoczny od ul. Kopernika) oraz realizacja na Domu Towarzystwa Lekarskiego, nawiązująca do słynnego witrażu Wyspiańskiego „Apollo – system słoneczny Kopernika”. Razem tworzą pejzaż, w którym historia, literatura i współczesna wyobraźnia spotykają się na ścianach kamienic i bloków.

A kiedy i gdzie można zobaczyć sztukę, tworzoną na żywo? Sobota, 11 października, godz. 13.00, ul. Berka Joselewicza 28. W planie – widowiskowe malowanie na żywo i setki metrów nowych prac, które od razu staną się częścią nowej, legalnej mapy krakowskiego street artu.

fot. Pixabay

Obserwuj nas w Google News

Kraków - najnowsze informacje

Rozrywka