niedziela, 19 maja 2024 07:07

"Maluchowa" wyprawa dotarła pod Monte Cassino. "To hołd dla polskich bohaterów, którzy zginęli tu 80 lat temu"

Autor Mirosław Haładyj
"Maluchowa" wyprawa dotarła pod Monte Cassino. "To hołd dla polskich bohaterów, którzy zginęli tu 80 lat temu"

Sobiesław Zasada, który 15 maja wyruszył kolumną ośmiu maluchów pod Monte Cassino, osiągnął punkt docelowy. Po przejechaniu 1740 km w trzy dni, najbardziej utytułowany polski kierowca rajdowy dotarł na uroczyste obchody 80. rocznicy "bitwy o Rzym".

Po dotarciu na miejsce w planowanym czasie, 94- letni Sobiesław Zasada, będący zarazem najstarszym zawodnikiem WRC na świecie, nie krył satysfakcji, choć, jak zastrzegł, jego inicjatywa miała na celu oddanie hołdu polskim żołnierzom poległym w bitwie o Monte Cassino. – Droga była w miarę łatwa, choć jazda 12 godzin dziennie w tak małym samochodzie nie należała do najwygodniejszych. Nie był to wyczyn sportowy, ale przede wszystkim hołd dla polskich bohaterów, którzy zginęli tu 80 lat temu. Pokazaliśmy, że można pokonywać duże wyzwania, jeśli kieruje się silną wolą i patriotyzmem – powiedział Zasada po przybyciu pod góry Monte Cassino.

W trakcie podróży przez Czechy, Austrię i Włochy nie obyło się bez problemów technicznych. W Fiacie 126p Zasady konieczna była wymiana układu wydechowego oraz regulacja sprzęgło. – Najtrudniejszym odcinkiem była trasa w Alpach, gdzie temperatura spadła do 5 stopni i przez kilka godzin jechaliśmy w deszczu i we mgle. Determinacja i optymizm pana Zasady inspirowały nas wszystkich i dodawały sił – komentował podróż Marcin Małysz, prezes Fundacji Ewy i Sobiesława „Szerokiej Drogi” a także organizator wyprawy.

Kolumna małych fiatów wzbudzała w trakcie podróży prawdziwą sensację i spotkał się z dużym entuzjazmem innych kierowców.
– To było niesamowite jak kierowcy na drogach pozdrawiali naszą kolumnę biało-czerwonych fiatów. Czuliśmy się dumni! – stwierdził Robert Mucha, znany kierowca rajdowy, który także wziął udział w wyprawie.

Dzień po dojeździe do Monte Cassino, legenda polskich wyścigów samochodowych wraz z pozostałymi członkami delegacji zwiedził klasztor i wziął udział w uroczystych obchodach. – Chciałbym, aby ta historia przypomniała młodym ludziom o wartościach takich jak patriotyzm, odwaga i wytrwałość. To wartości, które zawsze były ważne dla Polaków i które są dzisiaj ważniejsze niż kiedykolwiek – powiedział Sobiesław Zasada podsumowując swoją wyprawę.

Fot. i inf.: materiały prasowe

Małopolska - najnowsze informacje

Rozrywka