Długi weekend był obfity w zatrzymania. Niestety wiele osób było w stanie mocno nietrzeźwym. Tak było między innym z mężczyzną w Bolesławcu.
W sobotę 17 sierpnia dyżurny komisariatu Bolesłwacu w okolicach godziny 21:00 otrzymał nietypowe zawiadomienie. Na ulicy Głównej w tej miejscowości pojazd marki Ford wjechał rozpędzony na ścieżkę rowerową. Świadkowie zdarzenia chcieli pomóc poszkodowanemu kierowcy. Podeszli więc do auta i wyczuli wtedy od kierującego alkohol. Przechodnie postanowili więc zabrać kluczyki ze stacyjki. Zadawali kierowcy pytania, ale w ogóle na nie nie reagował, więc zawiadomili policję. Funkcjonariusze sprawdzili stan trzeźwości kierującego. Okazało się, że miał on cztery promile alkoholu we krwi. Mężczyzna stracił prawo jazdy, a jego auto trafiło na policyjny parking.
Dwie godziny później, bliżej 23:00 w samym Olkuszu na ulicy Parcze dachował pojazd marki Suzuki, którego kierowca uciekł z miejsca zdarzenia i ukrył się w swoim domu. Policja szybko odnalazła sprawcę, którym był 29-latek. Po sprawdzeniu stanu jego trzeźwości wyszło na jaw, że miał ponad 3 promile w organizmie. Nie miał też uprawnień do prowadzenia pojazdu, który został odholowany i zabezpieczony przez funkcjonariuszy.
Pijani na drogach to prawdziwa plaga. Kilka dni temu pisaliśmy o nieodpowiedzialnych osobach, które kierując pojazdami pod wpływem alkoholu, stwarzały zagrożenie. Policja przypomina o odpowiedzialności nie tylko kierowców, ale także świadków niebezpiecznych zdarzeń, które można zgłosić nawet anonimowo, w najbliższej jednostce policji lub pod numerem alarmowym 112.
Za jazdę pod wpływem alkoholu grozi kara do 3 lat więzienia, minimum 5 000 złotych grzywny do nawet 60 000 złotych na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej oraz zakaz prowadzenia pojazdów od 3 do 15 lat. Dodatkowo nietrzeźwy kierowca otrzyma 15 punktów karnych. Zgodnie z nowymi przepisami konfiskata samochodu pijanego kierowcy może nastąpić wówczas, gdy będzie on kierował pojazdem, mając we krwi ponad 1,5 promila alkoholu, ale również w sytuacji, gdy, mając we krwi od 0,5 do 1 promila, kierowca spowoduje wypadek - przypomina KPP w Olkuszu.
fot: Andrzej Rembowski / Pixabay