Mieszkańcy, którzy chcieli złożyć wnioski w krakowskim programie "Mieszkanie za remont" nie kryją irytacji. Internetowy nabór, który miał ułatwić aplikację i rozwiązać problem długich kolejek nie doszedł do skutku przez awarię systemu. - Pamiętamy te kolejki, które rok temu stały pod magistratem. Wiedzieliśmy, że ten program jest bardzo popularny. Nie było trudnym założyć, że w tym roku będzie podobnie - zauważa Łukasz Maślona, który w tej sprawie interpeluje do prezydenta.
Radny Łukasz Maślona zapowiedział swoją interpelację w sprawie wpadki, jaką zaliczył Urząd Miasta w związku z wprowadzonym po raz pierwszy w tym roku elektronicznym przyjmowaniem wniosków w cieszącym się ogromnym zainteresowaniem programie "Mieszkanie za remont". Jak się okazało, z powodu awarii systemu, żaden wniosek nie został przyjęty.
"Wystąpiła awaria"
O problemach systemu poinformował 8 maja prezydent Aleksander Miszalski. "Nabór wniosków do programu „Mieszkanie za remont” zostaje wstrzymany. Wystąpiła awaria systemu uniemożliwiająca ich przesyłanie. Pracujemy nad jak najszybszym jej usunięciem. Przepraszam za utrudnienia. Proszę sprawdzać komunikaty dotyczące wznowienia naboru wniosków." - poinformował. Dodał też, że żaden wniosek nie został tego dnia zarejestrowany, a nowy termin rozpoczęcia naboru wniosków zostanie opublikowany z co najmniej trzydniowym wyprzedzeniem.
EDIT (14:05)‼️ Żaden wniosek nie został dziś zarejestrowany. Nowy termin rozpoczęcia naboru wniosków zostanie...
Opublikowany przez Aleksandra Miszalskiego Czwartek, 8 maja 2025
Gratka dla krakowian i długie kolejki
Program "Mieszkanie za remont" w Krakowie cieszy się od lat ogromnym zainteresowaniem. Miasto dzięki niemu unika kosztowych remontów lokali komunalnych, będących w stanie, w którym takie prace są konieczne. Potencjalni lokatorzy uzyskują za to możliwość wynajmu za znacznie niższą kwotę, niż na wolnym rynku. Stawka czynszu za 1 m2 powierzchni jest zgodna z oceną wartości użytkowej lokalu ustaloną w oparciu o zarządzenie Prezydenta Miasta Krakowa i jak informuje Urząd mieszczą się one w przedziale od 6,64 zł/m2 – 16,96 zł/m2.
Wiele kryteriów w programie może budzić watpliwości. Miastu nie wystarcza na przykład umowa na wynajem mieszkania w Krakowie, ale domaga się potwierdzenia tego faktu przez opłacanie jakiś rachunków na przykład za Internet zamontowany w lokalu. Liczy się też wykształcenie (dodatkowe punkty można dostać za dyplom magistra) i za wiek (preferencję mają osoby do 35 roku życia i powyżej 60.) Choć remont może okazać się bardzo kosztowny, liczy się też kryterium dochodowe. Dochód nie może być zbyt wysoki.
"Program „Mieszkanie za remont” funkcjonuje w tej formie od 2 lat dokładnie na tych samych zasadach. Najpierw trzeba złożyć wypełniony wniosek, potem ten wniosek jest sprawdzany pod względem wypełniania warunków brzegowych, sprawdzana jest kompletność wniosku. Następnie wniosek jest oceniany wg znanej wcześniej klasyfikacji punktowej. Następnie lista jest szeregowana i pierwsze 100 osób, które uzyskały najwięcej punktów znajduje się na liście Programu. Jeżeli zdarzy się, że w wyniku oceny kilkunastu spraw tą samą liczbę punktów ma większa grupa osób i znajdują się one na „brzegu” listy – decyduje tutaj i tylko tutaj czas złożenia. W każdym przypadku najważniejsza jest liczba punktów z wniosku a tylko w podanym przypadku – czas złożenia. Oznacza to, że najważniejsze jest złożyć wniosek pełny, dobrze opisany i docelowo dobrze punktowany" wyjaśniał rok temu wiceprezydent Bogusław Kośmider. Co ciekawe, miasto szacowało wtedy że od 10 do 30 procent wnioskujących ma problem z cyfrową aplikacją, z uwagi na brak podpisu elektronicznego: "ewentualne składanie wniosków w formie elektronicznej wymagałoby, jak zresztą podkreśliło kilku internautów, podpisu elektronicznego na wniosku. A wśród składających jest spora grupa, szacowana na 10-30% która jest cyfrowo nieprzygotowana do takiej drogi składania a sprawa podpisu elektronicznego jeszcze ten problem pogłębia. Oczywiście, możliwe byłoby mimo tego stosowanie elektronicznej formy składania wniosku ale eliminowałoby to jakąś grupę potrzebujących mieszkania osób. A problem jak reagować na wnioski z tą samą brzegową ilością punktów nadal by pozostał" - przekonywał wtedy wiceprezydent.
Ponieważ, oprócz spełnienia kryteriów, liczy się data a nawet godzina złożenia wniosku, przed punktami ich przyjmowania ustawiały się zawsze długie kolejki. Odpowiedzią na ten problem miała być cyfryzacja. Miasto ogłosiło, że w tym roku nabór będzie odbywał się wyłącznie elektronicznie. "W tym roku zapisy do programu "Mieszkanie za remont" bez kolejek, wyłącznie drogą elektroniczną z wykorzystaniem profilu zaufanego. Nabór ruszy 8 maja od godziny 9:00 i potrwa do 30 maja, do godziny 15:30. Link do zapisów (znajdziecie go w komentarzu) został aktywowany już 22 kwietnia, co umożliwia zainteresowanym wcześniejsze przygotowanie i podpięcie wymaganych załączników. Bo w przypadku uzyskania takiej samej liczby punktów, nadal decydująca będzie kolejność zgłoszeń" - zapowiedziało miasto. Taki nabór okazał się jednak porażką.
"Pamiętacie, jak w zeszłym roku ustawiły się kolejki oczekujących na "Mieszkanie za remont"? W tym roku kolejek nie było, bo nabór miał się odbyć za pośrednictwem strony internetowej. Czy jest lepiej? Nie! Otóż jak informuje urząd - doszło do awarii. - napisał związany z Krakowem dla Mieszkańców wiceprzewodniczący Rady Miejskiej w Krakowie. Poinformował też, że złożył w tej sprawie interpelację do prezydenta Aleksandra Miszalskiego. "Przyznam, że budzą moje wątpliwości zasady, jakie zostały ustalone. Pozostawienie w procedurze naboru, w której może decydować kolejność zgłoszeń, jedynie opcji zgłoszeń przez internet może być źródłem problemów. Dlatego proszę Prezydenta Miasta Krakowa o wyjaśnienie moich wątpliwości i ewentualną zmianę w procedurze naboru." - dodał.
Pamiętacie, jak w zeszłym roku ustawiły się kolejki oczekujących na "Mieszkanie za remont"? W tym roku kolejek nie było,...
Opublikowany przez Łukasza Maślonę Niedziela, 11 maja 2025
Był nabór czy nie?
- W interpelacji zwracam uwagę na komunikat, który się pojawił 11 maja na stronach kraków.pl o tym, że wskutek awarii nie został przeprowadzony nabór. Proszę prezydenta o wyjaśnienie tej sytuacji. Poddaję również wątpliwość sprawę dotyczącą ograniczenia zgłoszeń w ramach tego programu tylko do formy elektronicznej - wyjaśnił w rozmowie z Głos24 Maślona.
Radny zwraca uwagę na wielkie zainteresowanie, jakim cieszy się program i na konieczność przeprowadzania szczególnie transparentnego nabory, tak, aby nie budził on żadnych wątpliwości. - Pamiętamy te kolejki, które rok temu stały pod magistratem. Wiedzieliśmy, że ten program jest bardzo popularny. Nie było trudnym założyć, że w tym roku będzie podobnie. Prezydent przewidział tylko formę elektroniczną składania podań. Zwracam uwagę prezydentowi, że w jakiś sposób ograniczamy jednak możliwość swobodnego dostępu do tego naboru dla osób, które niezbyt biegle poruszają się po internecie i mają problem z formularzami online, tym bardziej, że wielu seniorów namawiamy do tego, żeby bardzo uważali, jeśli przekazują swoje dane osobiste gdzieś w internecie. W związku z tym uważam, że należałoby korzystać z obu form, tak żeby nie dyskryminować jednej grupy kosztem drugiej - zauważa Łukasz Maślona.
Zamiast kolejności losowanie?
Radny przypomniał, że o tym, kto otrzyma szansę na mieszkanie decyduje obecnie kolejność składania wniosków o przyznaniu lub nie danego mieszkania. Nawet co do godziny. To może budzić wątpliwości, czy nabór odbywa się rzetelnie i zgodnie z kolejnością. - Jeśli jest tak duże zainteresowanie i procedury budzą tyle wątpliwości, to trzeba dążyć do tego, żeby to było jak najbardziej przejrzyste, a przede wszystkim przyjazne dla mieszkańców, a nie żeby ograniczać się tylko i wyłącznie do tej formy elektronicznej. Te zasady przede wszystkim muszą być zmienione, aby to nie był nabór na zasadzie "kto pierwszy ten lepszy", tylko na zasadzie rzeczywiście wyłonienia pewnej grupy, nawet z opcją jakiegoś losowania pomiędzy tymi osobami, ale tak, żeby nie było później podstaw do tego, że ktoś poczuje się skrzywdzony, czy też pominięty przez to, że nie mógł wypełnić wniosku przez internet, czy też na przykład nie mógł przyjechać - podkreśla radny.
Pytania do prezydenta
W interpelacji pyta też o przyczyny awarii, bo do tej pory Kraków nie wydał oficjalnego komunikatu w tej sprawie. - Proszę, żeby prezydent wyjaśnił, co się wydarzyło, dlaczego nie mamy informacji też o tym, jak będzie przebiegał rzeczywiście ten nabór i co dalej się wydarzy, bo ludzie są tym zainteresowani. Wiemy, że w tegorocznym naborze będzie do rozdysponowania chyba około 150 mieszkań. Tymczasem nic więcej nie wiemy, oprócz tego, że pojawiła się lakoniczna informacja o awarii. Tak naprawdę nie wiemy, co się wydarzyło, bo z kolei radny koalicji rządzącej miastem Tomasz Leśniak opublikował wpis, który sugeruje, że jednak ten nabór ruszył, tylko że doszło do zawieszenia całego systemu. Więc nie wiemy, gdzie leży prawda - dodaje.
Związany z Lewicą Leśniak napisał na X, że nabór jednak się rozpoczął, a serwery padły w pierwszej minucie naboru.
Krakowianie obalili dziś mit, że Polacy są przywiązani do własności mieszkań. Mieliśmy takie zainteresowanie naborem do programu najmu "Mieszkanie za remont", że serwery padły w 1. minucie naboru. https://t.co/d67WKfD15o
— Tomasz Leśniak (@t_lesniak) May 8, 2025
"Krakowianie obalili dziś mit, że Polacy są przywiązani do własności mieszkań. Mieliśmy takie zainteresowanie naborem do programu najmu "Mieszkanie za remont", że serwery padły w 1. minucie naboru" - podsumował.
Do jego twitta nawiązał z kolei w swoim poście Maślona: "Uważam również za co najmniej niewłaściwe wyciąganie z tej sytuacji zbyt daleko idących wniosków" - ocenił.