Mijający tydzień należał do jednego z najgorszych od czasu epidemii. Od 5 do 9 października codziennie w Małopolsce ustanawiano nowe rekordy ilości zakażeń - było to kolejno 273, 360, 552 i 725 przypadki. W ciągu czterech dni liczba zakażeń praktycznie się potroiła. Pogarszająca się sytuacja w województwie znalazła odzwierciedlenie w powiecie.
Choć rekord dziennej liczby zachorowań z 9 października nie został przez weekend przekroczony, to przez ten czas sytuacja wcale nie uległa poprawie. W sobotę 10 października odnotowano w Małopolsce 633 zakażenia, w niedzielę 685 a dzisiaj w poniedziałek 12 października 691.
Pogorszenie sytuacji w województwie znalazło odzwierciedlenie w powiecie miechowskim. Dotychczas region radził sobie bardzo dobrze. I nie ma przesady w tym stwierdzeniu. Do pierwszych dni października dziennych przypadków zakażenia było niewiele a zdarzały się dni w których zachorowań w ogóle nie odnotowywano. Ponadto zdiagnozowane przypadki nie były pokłosiem dużych ognisk wyrytych w zakładach pracy, czy DPS-ach.
W październiku sytuacja uległa zmianie i to niestety na gorsze. W ciągu zaledwie 4 dni przybyło 59 nowych przypadków. Sprawia to, że po zmianie przez rząd kryteriów kwalifikacji do poszczególnych stref zagrożenia epidemicznego, powiat na chwilę obecną kwalifikuje się na zmianę koloru na czerwony. W ciągu ostatnich dwóch tygodni liczba zakażeń wyniosła 69, czyli 10 więcej, niż wynosi pułap określany przez liczbowy współczynnik, którego obliczenie jest stosowane przez resort zdrowia w celu określenia zagrożenia w danym rejonie.

Choć na dzień dzisiejszy liczba aktywnie chorych wynosi 99, to nadal utrzymuje się w piątce najniższych w województwie.

W powiecie miechowskim od początku epidemii odnotowano 186 przypadków zakażenia.

Czytaj także:


Fot.: By Oglpro - Praca własna, CC BY-SA 4.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=71423308