Początkiem grudnia Rada Gminy Babice uchwaliła nowe stawki za wywóz odpadów zgodnie z nowelizacją ustawy o odpadach. Cena za tonę co prawda nie jest najwyższa w powiecie, ale stawki na osobę wzrosną średnio o 300 proc. Zaskoczeni decyzją mieszkańcy rozpoczęli protest. Rada Gminy postanowiła zebrać się na nadzwyczajnym posiedzeniu i jeszcze raz przedyskutować sprawę opłat za śmieci. Efekt rozmów nie zadowoli mieszkańców – „Nie da się uniknąć tak wysokiej podwyżki. Obojętnie, jaki model pobierania opłat przyjmiemy, i tak będą one wysokie” – mówi wójt gminy, Radosław Warzecha.
Początkiem stycznia mieszkańcy Gminy Babice zostali zaskoczeni wyjątkowo wysoką podwyżką cen za odpady komunalne. Co prawda, wiedzieli, że podwyżki nie ominą i Babic w związku z wejściem w życie nowelizacji ustawy o odpadach (24 lipca 2019), jednak nikt nie przygotował ich na wiadomość, że różnica będzie aż tak drastyczna. Według zapisów uchwały nowe stawki za śmieci w Gminie Babice wzrosną średnio o 300 proc.
Wysokie podwyżki i niejednolite stawki
Przez ostatnie lata mieszkańcy za wywóz śmieci płacili średnio ok. 8 zł (przy segregacji w sposób selektywny), natomiast 13 zł (bez selekcji). Co istotne: była to jedna z najniższych stawek w gminach w Małopolsce. Według nowej uchwały stawki mają wzrosnąć średnio do 28 zł za osobę. Kwoty te różnią się w zależności od liczby mieszkańców jednej posesji, dlatego podajemy stawkę średnią.
Mechanizm ten działa na zasadzie następującej zależności: im mniej osób zamieszkujących posesję, tym wyższa stawka na jednego mieszkańca. Przykładowo – wedle nowej uchwały – przy jednym mieszkańcu stawka podstawowa wynosi 33,70 zł, a na przykład przy sześciu osobach 28,70 zł – niezależnie od tego, czy mieszkaniec będzie segregował śmieci czy nie. Jedyna przewidziana w uchwale zniżka – wynosząca dwa złote od stawki – dotyczy osób, które będą samodzielnie kompostowały bio-odpady.
Pojawiają się dwa istotne pytania, które przede wszystkim nurtują mieszkańców. Po pierwsze: skąd tak wysokie podwyżki i dlaczego stawki za śmieci są nierównomiernie rozłożone? Otóż odpowiedź leży w specyficznym modelu pobierania opłat za śmieci. Babice to jedna z niewielu gmin w Polsce, gdzie obowiązuje tzw. system regresywny, który ma na celu uchronienie większych rodzin przed płaceniem stawki niewspółmiernej do ilości wywożonych odpadów.
Cena na mieszkańca, biorąc pod uwagę aktualne przepisy ustawy, musi wynikać z przełożenia kosztów systemu śmieci na liczbę zadeklarowanych mieszkańców. Opracowując ten podział zwracano uwagę na fakt, że gospodarstwa wieloosobowe nie generują śmieci wprost proporcjonalnie do liczby mieszkańców - tłumaczy wójt Radosław Warzecha.
Analizy obiektywne wskazują, że w wielu przypadkach rodzina trzyosobowa generuje niewiele mniej śmieci niż rodzina sześcioosobowa. Podobnie sytuacja ma się z dochodami. Choć system ten, podobnie jak ustawa, pełen jest wad, był jednak odpowiedzią na potrzebę społeczną – dodaje wójt.
Mocne zarzuty mieszkańców wobec Rady Gminy
Z prostego rachunku mnożenia wynika, że w Gminie Babice nastąpiła ok. trzystuprocentowa podwyżka, a w przypadku posesji, które zamieszkuje więcej osób nawet czterystuprocentowa. Posłużmy się kolejnym przykładem: do tej pory czteroosobowa rodzina z gminy Babice płaciła 55 zł miesięcznie za wywóz śmieci, natomiast od stycznia – zgodnie z nowymi stawkami – zapłaci 245 zł.
Mieszkańcy – po zapoznaniu się z uchwałą – zdecydowali wziąć sprawy w swoje ręce, kierując do wójta petycję, w której domagali się wyjaśnienia podstawowych kwestii związanych z przetargiem, a także podjęcia działań mających na celu zmniejszenie stawki za wywóz odpadów. Bartłomiej Krzych (aktywista lokalny interesujący się sprawą) złożył do Regionalnej Izby Obrachunkowej w Krakowie skargę, jakoby uchwała Rady Gminy została przyjęta niezgodnie z przepisami, a dokładnie „nieprawidłowo określiła termin uchwał”. Tak rozpoczął się konflikt na linii: mieszkańcy – wójt.
Mieszkańcy stawiają władzom poważne zarzuty. Przede wszystkim zbyt późne ogłoszenie przetargu dla firm zajmujących się wywozem śmieci i chęć zagarnięcia części pieniędzy z nowych stawek do budżetu. Wiadomo, że do przetargu, który odbył się w październiku, zgłosiła się wyłącznie jedna firma. Mowa o przedsiębiorstwie Miki, które jest jedną z dominujących firm na małopolskim rynku odpadów. Warto wiedzieć, że ceny, które proponuje, są zbliżone do konkurencji: popularnych Remondis czy MPGO, a często i niższe.
Miki zaproponowała stawkę 1000 zł za wywóz tony śmieci, co w przeliczeniu na rok daje ok. 2,7 mln zł. 4 grudnia władze Gminy Babice oficjalnie przyjęły stawkę. Po otrzymaniu informacji o wysokiej podwyżce cen za wywóz odpadów komunalnych mieszkańcy postanowili zacząć zbierać podpisy pod petycją. Finalnie było ich 2057. W dokumencie mieszkańcy zwracają się do wójta m.in. o udzielenie informacji o okolicznościach przeprowadzenia przetargu, terminie jego zgłoszenia, a także działaniach, jakie zamierza podjąć wójt w celu obniżenia ustalonych stawek.
Nie chciałem unieważniać przetargu, choć mieszkańcy się tego domagali, ponieważ kwota, jaka została nam zaproponowana – czyli 1026 zł za tonę śmieci – jest bardziej korzystna niż w przypadku innych gmin. Alwernia płaci ok. 1300, natomiast Chrzanów 1100 – tłumaczy Wójt. Nie było oczywiście pewności, że wobec powyższego nowy przetarg byłby tańszy. Co byłoby gdyby cena wzrosła? - pyta wójt.
Niespodziewanie dla mieszkańców, pod koniec grudnia, Regionalna Izba Obrachunkowa zdecydowała pozytywnie rozpatrzyć skargę wysłaną przez pana Bartłomieja. Jednocześnie podjęła decyzję o unieważnieniu uchwały Rady Gminy wprowadzającej nowe stawki. W uzasadnieniu RIO, które na swoim blogu (panbartek.pl) opublikował Bartłomiej Krzych, można przeczytać m.in.: „Zdaniem Kolegium Izby, ustalając miesięczną stawkę za gospodarowanie odpadami komunalnymi Rada Gminy nie powinna z góry ograniczać ilości zamieszkujących daną nieruchomość do liczby 12.”. Co istotne, zastrzeżenia RIO dotyczą nie tyle wysokości stawki, ale braku ustalenia stawki za odbiór odpadów w przypadku nieruchomości zamieszkałych przez więcej niż 12 osób. Zdaniem Kolegium Izby błędne są: po pierwsze: zapis „zwolnienie z części opłat", zamiast „wprowadzenie obniżonej stawki opłat" (dotyczy osób kompostujących odpady zielone), a po drugie: termin wejścia uchwały w życie.
Nadzwyczajne posiedzenie Rady bez konkretów
W wyniku decyzji RIO Rada Gminy została zmuszona do zwołania nadzwyczajnego posiedzenia, podczas którego obradowała nad zmianą uchwały, a konkretnie nad możliwością obniżenia stawek za wywóz odpadów komunalnych. Odbyło się ono 22 stycznia br. Niestety, posiedzenie nie przyniosło pożądanych dla mieszkańców ustaleń, czyli obniżki cen śmieci.
Dzisiaj nie unikniemy już podwyżek śmieci. Niestety, Gmina nie może już pokrywać z budżetu kwoty wywozu odpadów komunalnych. Aby tak się stało, potrzebowalibyśmy ok. milion złotych. Wiąże się to z rezygnacją dużych inwestycji zaplanowanych na ten rok. Taka decyzja z pewnością nie spodobałaby się mieszkańcom – dodaje Wójt.
Na pytanie, dlaczego przez ostatnie lata Gmina Babice nie podwyższyła stawek, aby uniknąć ich drastycznego zwiększenia, Wójt odpowiada następująco:
Do tej pory udawało się Gminie utrzymywać niskie stawki, ponieważ częściowo dopłacaliśmy do wywozu śmieci z budżetu. Nie mieliśmy też odgórnych nacisków, aby zmniejszać stawki. Co prawda, ok. dwa lata temu zwiększenie stawek proponowała firma zajmująca wywozem śmieci, ale nie przystaliśmy na tę propozycję, gdyż uznaliśmy, że jest ona sprzeczna z zawartą umową – mówi Radosław Warzecha.
Wójt potwierdza, że w każdym roku istniała sytuacja, że gmina dokonywała dopłat do systemu. Polegało to na pokryciu kosztów związanych z likwidacją dzikich wysypisk.
Rynek analizowaliśmy od samego początku i widzieliśmy, że ceny poszczególnych elementów systemu rosną. Posiadając przetarg w systemie ryczałtu nie mieliśmy możliwości dokonywania zmian stawek. Mieszkańcy mogliby zarzucić gminie, że pobieramy większe środki niż wynika to z przetargu. Podwyżki zatem nie byłyby uzasadnione. Drastyczny skok jest widoczny w relacji do stawek, które przez sześć ostatnich lat były jednymi z najniższych. Zgodnie z nową ustawą system pobierania opłat za śmieci ma się samodzielnie finansować. Oznacza to, że Gmina nie może już do niego dokładać - tłumaczy wójt.
Radosław Warzecha wspomina również, że istnieje możliwość zmniejszenie stawki, a w zasadzie jej wyrównania dla wszystkich mieszkańców. Wiąże się to jednak z ryzykiem obciążenia kosztami większych rodzin.
Jest oczywiście szansa na wprowadzenie jednolitej stawki na mieszkańca, która średnio wynosiłaby ok. 28,50 zł. W takim przypadku system będzie finansował się sam, czyli będzie zgodny z ustawą. W praktyce oznacza to, że teraz obniżamy uchwaloną już stawkę dla rodzin jedno-, dwu- ,trzy-, czteroosobowych nieznacznie, ale jednocześnie musimy podnieść stawkę w rodzinach wieloosobowych. W skali miesiąca zmianę mocno odczują rodziny większe, które zapłacą ok. trzy złote więcej od każdego mieszkańca. Takie rozwiązanie wydaje nam się mniej sprawiedliwe niż to przyjęte w grudniu – mówi.
Mimo że Regionalna Izba Obrachunkowa podjęła decyzję o unieważnieniu uchwały ws. podwyżek śmieci w Gminie Babice z grudnia 2019, mieszkańcy nie mogą liczyć na obniżenie stawki za wywóz śmieci. Wójt przekonuje, że każdą gminę obowiązuje zastosowanie się do przepisów zawartych w nowelizacji ustawy o odpadach, która – jego zdaniem – zawiera sporo błędów i powoduje wiele utrudnień w przygotowaniu uchwał przez samorządy. W przypadku Babic wiąże się to z wysokimi podwyżkami cen wywozu odpadów komunalnych. Jedyna – jak na razie – pozytywna wiadomość dla mieszkańców Gminy Babice to ustalenie dot. opłat za styczeń. Opłata wyniesie dokładnie tyle, ile przed podwyżką, czyli od 3,75 do 9 zł za osobę.
Na ten moment mamy w planach przygotować apel do ustawodawcy, który będzie uwzględniał krytyczne uwagi do ustawy. Roześlemy go do parlamentarzystów i ministerstw, a także do sąsiednich samorządów. Liczymy na wsparcie z ich strony. Będziemy czekać, co wydarzy się w sprawie – komentuje Radosław Warzecha.