Mieszkańcy gminy Myślenice oraz Głogoczowa, którzy zostali poszkodowani w niedzielnej powodzi otrzymali pierwsze zapomogi. To 6 tysięcy złotych tak zwanej doraźnej pomocy na najpilniejsze potrzeby.
Podstawowa zapomoga w wysokości 6 tysięcy złotych jest z myślą o najważniejszych potrzebach. Może tu chodzić o sprzęt AGD typu pralka, kuchenka, lodówka, które uległy zniszczeniu. Niestety, dla wielu mieszkańców podstawowe potrzeby to... ubrania czy też jedzenie. Wodą w pewnym momencie zabrała wszystko.
Jeden z mieszkańców Krakowa opowiedział mi, że był sobotniego wieczoru u kolegi mieszkającego w okolicach Głogoczowa. Około 2 w nocy po lekkiej imprezie połączonej z grillem wszyscy rozjechali się do domów lub poszli spać w domu gospodarza. Po trzech godzinach, ku zaskoczeniu wszystkich - obudził ich sąsiad, któremu towarzyszyła straż pożarna. Podwórko oraz piwnica była zalana, a jedno z aut pływało sobie swobodnie po podwórku. Natężenie deszczu było tak ogromne, że wystarczyło tylko niespełna dwie godziny, by wiele miejsc w powiecie myślenickim stanęło pod wodą.
Z relacji innego z mieszkańców Głogoczowa wynika, że w jego domu woda sięgała nawet... pierwszego piętra. Takich przypadków jest zdecydowanie więcej i są to zdecydowanie osoby, których potrzeby znacznie przekraczają 6 tysięcy złotych.
Na szczęście, jest też dobra informacja dla mieszkańców zalanych rejonów. Po dokładnym oszacowaniu strat, będą mogli wnioskować o kolejne pieniądze. W sumie można otrzymać do 100 tysięcy złotych.
Foto: bryg. Roman Ajchler