Nie żyje odtwórca roli agenta 007 - Sean Connery

O śmierci aktora poinformowała jego rodzina. Sean Connery jest kojarzony przede wszystkim dzięki roli Jamesa Bonda – filmie o przygodach agenta 007. W tym roku aktor skończył 90 lat.

Stan zdrowia odtwórcy Jamesa Bonda pogorszył się w tym roku. Był pod stałą opieką lekarzy, nie mógł samodzielnie opuszczać domu. Connery chorował na Alzheimera w bardzo zaawansowanym stadium.

Aktor urodził się w 1930 roku. Żył w biednej rodzinie w Edynburgu. Jako 16-latek wstąpił do brytyjskiej marynarki wojennej. Jego uroda oraz zainteresowanie kulturystyką zapewniły mu przyszłość. To właśnie dzięki temu otrzymywał propozycje zagrania w różnych filmach.

W 1987 dostał Oscara za rolę policjanta w filmie  "Nietykalni" w reżyserii Briana de Palmy. Otrzymał też trzy Złote Globy i  dwie Nagrody Brytyjskiej Akademii Filmowej (BAFTA).

Rola Jamesa Bonda przyniosła mu niesamowitą popularność. To właśnie on wprowadził na duże ekrany film o przygodach agenta. Przez wielu był za najlepszego  aktora, który wcielił się w agenta zagrał 007.

- Każdy, kto dziś mówi, że pierwszy Bond był skazany na sukces, jest  kłamcą, ponieważ nikt wtedy o tym nie wiedział - przyznał Connery w 2001  r. w rozmowie z "Cienamscope".

Jako agent 007 wystąpił również w innych  produkcjach z tej serii: "Pozdrowienia z Rosji" (1963), "Goldfinger"  (1964), "Operacja Piorun" (1965) i "Żyje się tylko dwa razy" (1967). Po  krótkiej przerwie powrócił w "Diamenty są wieczne" (1971). Bonda zagrał  także w 1983 r. w nienależącym do cyklu amerykańskim filmie "Nigdy nie  mów nigdy".

info: onet.pl   foto: Wikipedia