Zniszczone ławki, urządzenia na placach zabaw, przewrócone kosze na śmieci czy wulgarne graffiti. Ulice w Olkuszu powoli zamieniają się w slumsy. Przynajmniej taki obraz maluje burmistrz miasta, Roman Piaśnik. I apeluje: „Niezbędna jest Państwa pomoc”.
Burmistrz Roman Piaśnik chce wydać wojnę wandalom. W piątek w mediach społecznościowych zamieścił apel skierowany do mieszkańców, w którym zwraca uwagę na coraz większą ilość bezmyślnych dewastacji.
- Zniszczone ławki, urządzenia na placach zabaw, znaki ostrzegawcze, czy barierki – to przykłady aktów skrajnie nieodpowiedzialnego wandalizmu, często niebezpiecznego dla naszego zdrowia lub życia. Tego ponurego krajobrazu dopełniają przewrócone kosze na śmieci, porzucone pod nogami opakowania i niedopałki papierosów, a także wszechobecne i często wulgarne graffiti – nawet na nowych elewacjach budynków.
- pisze burmistrz.
Przykładów jest sporo. Zdewastowane ławki na os. Młodych i Słowiki, uszkodzone zestawy zabawowe na placach zabaw, czy barierka na świeżo wyremontowanej kładce nad torami przy Skwerze. Tego typu uszkodzenia nie są objęte gwarancją, ponieważ dewastacja wynika z niewłaściwego użytkowania urządzenia.
- Koszty ponosi więc Gmina Olkusz, a w praktyce – każdy Mieszkaniec Miasta i Gminy Olkusz. – zwraca uwagę burmistrz Piaśnik.
Jak sobie z tym poradzić? Burmistrz apeluje do mieszkańców o pomoc.
- Apeluję do świadków tego typu zdarzeń – nie zwlekajcie z powiadomieniem Policji czy Straży Miejskiej. Szybka interwencja zwiększa szansę na ujęcie sprawców, którzy na własnej kieszeni poczują, jak dużo taka nieodpowiedzialna „zabawa” kosztuje – pisze burmistrz miasta, Roman Piaśnik.
Co na to mieszkańcy? Pierwsze reakcje nie są zbyt entuzjastyczne. Olkuszanie zwracają uwagę, że miasto niedawno chwaliło się rozbudowanym monitoringiem: „Panie Burmistrzu, ostatnio chwalił się Pan z nowego monitoringu na najbardziej niebezpiecznych osiedlach Olkusza. Czy za jego pomocą nie można wykryć „wandali”? – piszą w komentarzach. Zdaniem innych, zamiast zrzucać odpowiedzialność na mieszkańców, należy zadbać o większą ilość patroli: „Bo patrolu policji "na nogach" w Olkuszu chyba nie widziałam nigdy... może pora wysiąść z aut i czasami przejść się po mieście” – komentuje jedna z mieszkanek.
fot: Facebook UMiG Olkusz