Do pożaru, który strawił dorobek życia rodziny z Gołkowic Dolnych doszło 19 lipca. Syn, Paweł uruchomił zbiórkę na pomoc pogorzelcom. Potrzeba aż 300 tysięcy, aby odbudować spalony dom.
Ogień pojawił się w piątek po południu. Drewniany budynek płonął jak pochodnia, a reszty dopełniła woda. Jeden z domowników trafił pod opiekę ratowników, którzy wraz ze strażakami i policją przybyli na miejsce pożaru. W akcji gaśniczej wzięły udział dwie JRG z Nowego Sącza oraz 6 zastępów Ochotniczej Straży Pożarnej, z Gołkowic Górnych, Starego Sącza. Moszczenicy Niżnej i Wyżnej oraz Przysietnicy.
Mimo szybkiej akcji spłonęło całe poddasze oraz stodoła obok domu. Ogień strawił nawet drzewka ozdobne w ogrodzie. Straty są ogromne. W spalonych wnętrzach dosłownie nic nie zostało.
Syn państwa Luty, Piotr uruchomił zbiórkę dla pogorzelców na portalu pomagam.pl.
”Kochani! W dniu dzisiejszym 19 lipca 2024 r. w Gołkowicach Dolnych, moim rodzicom doszczętnie spłonął dom (także mój dom rodzinny) i cały dobytek ich życia – napisał pan Piotr. - Są osobami wiekowymi 80 plus i bez jakiejkolwiek pomocy ciężko będzie nam uporać się z odbudową ich domu. Niestety budynek nie był ubezpieczony, więc każde, nawet najmniejsze wsparcie z Waszej strony będzie dla nas nieocenioną pomocą. Zdjęcia mówią same za siebie. W imieniu swoim i moich rodziców dziękuję z całego serca” - zakończył i opublikował fotografie tragicznego stanu, w jakim teraz znajduje się budynek dwójki seniorów.
Na odbudowę domu potrzeba aż 300 tysięcy złotych. Do tej pory udało się zabrać niespełna 70 tysięcy.
Marzena Gitler, fot. Fb. OSP Gołkowice Górne, pomagam.pl