W maju bieżącego roku doszło do nietypowego incydentu. Polityk Konfederacji Ryszard Wilk został znaleziony przez policjantów w stanie nietrzeźwym na jednej z dróg w miejscowości Kamionka Mała, (powiat limanowski). Doszło wtedy do awantury.
Pomimo iż pisaliśmy już o tym szerzej, warto przytoczyć kontekst sytuacji. Poseł Ryszard Wilk został zatrzymany przez funkcjonariuszy, który podczas ich interwencji był agresywny w stosunku do policjantów. Obrażał ich, próbował uciec z radiowozu oraz zaczął się szarpać.
Poseł przeprosił za całą sytuację
Wszystko wydarzyło się wieczorem 10 maja. Ostatecznie, po całej sytuacji, pochodzący z Krynicy-Zdroju Ryszard Wilk przeprosił policjantów osobiście za całą sytuację, oraz za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych odniósł się do całej sprawy.
"Odnośnie doniesień medialnych na temat mojego incydentu z Policją. Potwierdzam, że taka sytuacja miała miejsce. Stres i emocje zawsze znajdą jakieś ujście, ale nigdy nie powinny w taki sposób. Spotkałem się już z policjantami i wyjaśniliśmy sobie sprawy, przyjęli moje przeprosiny, natomiast sprawa zrobiła się medialna. Przepraszam Was wszystkich za powstałą sytuację. Szczegółów zdarzenia nie będę komentować. Mam nadzieję, że sytuacja nie będzie tego wymagać, ale nie zamierzam korzystać z żadnych przywilejów poselskich w tej sprawie" - napisał na wtedy poseł Konfederacji.
Odnośnie doniesień medialnych na temat mojego incydentu z Policją. Potwierdzam, że taka sytuacja miała miejsce. Stres i...
Opublikowany przez Ryszard Wilk Środa, 22 maja 2024
Przeprosiny to za mało
Teraz jednak temat wraca, bo zdaniem Marszałka Sejmu Szymona Hołowni sytuacja tego wymaga. Ryszard Wilk może utracić swój immunitet. Poseł usłyszał trzy zarzuty, na które składają się stosowanie groźby bezprawnej w celu zmuszenia funkcjonariusza do zaniechania podejmowanej przez niego interwencji, naruszenie nietykalności cielesnej policjanta w związku z interwencją oraz znieważenie funkcjonariuszy podczas i w związku z pełnieniem przez nich obowiązków służbowych.
Jak wrócą z tej kontroli formalnej, natychmiast przekażę je do komisji. Komisja będzie pracowała w normalnym trybie. Nie wiem, czy się wyrobi na następny Sejm, ten za tydzień, czy dopiero na następny, żebyśmy mogli już na sali plenarnej decyzję w tej sprawie podjąć - skomentwał sprawę Marszałek Sejmu Szymon Hołownia.
fot: Głos24 / Praca własna