poniedziałek, 28 lutego 2022 15:24, aktualizacja 3 lata temu

[WIDEO] "Czuję dyktaturę jak za komuny". Samorządowcy z Wieliczki nie dopuszczeni do głosu na komisji sejmiku

Autor Marzena Gitler
[WIDEO] "Czuję dyktaturę jak za komuny". Samorządowcy z Wieliczki nie dopuszczeni do głosu na komisji sejmiku

Samorządowcy z Wieliczki oraz przedstawiciel mieszkańców Krakowa wraz z przedstawicielem Stowarzyszenia Otwarta Wieliczka protestują przeciwko niedopuszczeniu ich do głosu na ostatniej Komisji Ochrony Środowiska sejmiku małopolskiego. - Czuję dyktaturę jak za komuny - mówił Stanisław Dziedzic, radny rady miejskiej w Wieliczce.

Radni Stanisław Dziedzic i Kazimierz Windak z Wieliczki pomagali w zbiórce podpisów pod inicjatywa obywatelską "Tak dla palenia drewnem, stop gazowemu lobby", której autorem jest Bartłomiej Krzych ze Stowarzyszenia Otwarta Wieliczka. Jej celem jest "naprawa" (jak mówi inicjator akcji) małopolskiej uchwały antysmogowej. Chodzi o wprowadzenie zmian w przyjętym w 2019 roku dokumencie i m.in. dopuszczenie możliwości ogrzewania drewnem w Krakowie i Małopolsce, oraz opóźnienie o 3 lata wejścia w życie konieczności wymiany najstarszych, bezklasowych pieców. W ciągu miesiąca pod projektem podpisało się ponad 2200 mieszkańców powiatu wielickiego, krakowskiego i samego Krakowa.

Samorządowcy, którzy zbierali podpisy pod inicjatywą obywatelską i jej pomysłodawca, Bartłomiej Krzych ze Stowarzyszenia Otwarta Wieliczka, nie zostali dopuszczeni do dyskusji na poprzedzającym dzisiejszą sesję sejmiku posiedzeniu Komisji Ochrony Środowiska, mimo, że byli wpisani na listę i mieli potwierdzenie z kancelarii, że mogą przyjechać do Krakowa. Chcieli poinformować radnych o zebraniu wymaganej liczby podpisów pod swoją inicjatywą uchwałodawczą, jednak nie mogli tego zrobić.

- Czuję dyktaturę jak za komuny - mówił Stanisław Dziedzic, radny rady miejskiej w Wieliczce.

Ostatecznie samorządowcy, którzy półtorej godziny w korkach jechali na posiedzenie komisji z Wieliczki do centrum Krakowa, wstrzymali się ze złożeniem list. Zapowiedzieli jednak, że złożą je, ale w późniejszym terminie, bo "stracili zaufanie do władz województwa".

fot. Głos24

Wieliczka - najnowsze informacje

Rozrywka