Kojarzy je każde dziecko, a u dorosłych przywołują niezwykłe wspomnienia z dzieciństwa. Renifery to zwierzęta iście magiczne w głowach milionów ludzi na całym świecie i trudno się temu dziwić. W końcu, kim byłby święty Mikołaj, bez swoich wiernych towarzyszy… I choć w świecie rzeczywistym te niezwykłe zwierzęta latać nie potrafią, to sposób ich funkcjonowania robi wrażenie.
Spotkamy je na północy
Renifery to zwierzęta stadne, jeleniowate. Kiedyś wyróżniano nawet 24 gatunki renów, dziś jednak wszystkie znane renifery uznawane są za jeden gatunek, dzielony na trzy główne podgatunki – renifer tundrowy, renifer leśny euroazjatycki i renifer leśny amerykański karibu.
Występują na arktycznych oraz alpejskich obszarach Europy Północnej, Ameryki Północnej, Grenlandii oraz Azji. Na Starym Kontynencie spotkamy je w Finlandii, Szwecji, Norwegii, Islandii, Rosji i Danii, jeżeli wziąć pod uwagę Grenlandię, będącą oficjalnie pod duńską jurysdykcją.
Ich naturalnym środowiskiem, gdzie żyją na wolności, są tundry oraz lasotundry. Arktyczny klimat zdecydowanie im służy, a to wszystko dzięki umiejętności przystosowania się do wysokich temperatur. W ich kończynach naczynia krwionośne — te, które doprowadzają krew do kończyn, i te, którymi wraca ochłodzona krew w kierunku tułowia zwierzęcia — są posplatane. To właśnie tam następuje wymiana ciepła, przez co krew, która trafia do tułowia, ma zwykłą temperaturę.
Mogą ważyć nawet 300 kg
Renifery to chyba najczęściej rysowane przez dzieci zwierzęta na całym świecie. No może z wyjątkiem psów, które stanowią podstawę "szczęśliwej rodziny". Magiczne jeleniowate faktycznie przypominają swoje podobizny z bajek, jednak warto przyjrzeć im się ze szczegółowością.
Dorosłe renifery mogą ważyć od 50 do nawet 300 kg, a długość ich ciała może wynosić 150–230 cm. Większość ciała ma gęste owłosienie, które chroni go przed zimnem i wiatrem. Na szyi posiada grube futro, które w okresie zimowym robi się jeszcze gęściejsze. Co niezwykle ważne, w zależności od podgatunku renifer może mieć sierść w kolorze ciemnobrązowym, jasnobrązowym, szarym, a nawet białym.
Wśród reniferów zarówno samce, jak i samice mają rozwinięte, imponujące poroże. Mało tego, są jedynymi ssakami, które mogą widzieć światło ultrafioletowe. Co więcej, oczy reniferów dostosowują się do pory roku; część oka za tęczówką zmienia kolor ze złotego w lecie na błękitny w zimie.
Dodatkowo ich szerokie racice, bez problemu pozwalają im utrzymywać się na bagnistym podłożu, ewentualnie na warstwie lodu, która przykrywa śnieg. Takie racice pomagają im pokonywać podmokłe obszary, na które napotykają podczas roztopów na szlakach swoich dalekich wędrówek.
W pełni udomowione
Renifer obok psa był jednym z pierwszych zwierząt udomowionych przez człowieka. Przypuszcza się, że nawet 13 tys. lat temu, ludy północnej Euroazji zainteresowały się mocniej tymi niezwykle pożytecznymi ssakami.
Przykładowo dla Lapończyków renifery od wieków stanowią nieodłączny element życia. Dostarczają im pożywienia – mięsa i mleka – oraz skór na odzież. Służą także jako środek transportu – ciągną sanie.
Hodowane i utrzymywane reniferów jako zwierząt gospodarskich jest możliwe dzięki ich spokojnemu nastawieniu oraz nieskomplikowanej diecie. Jako roślinożercy żywią się głównie trawą, mchem, bylinami, porostami, liśćmi krzewów oraz sporadycznie grzybami. W zimie głównie żywią się porostami.
Niedźwiedzie polarne zagrożeniem
Niestety z racji swoich gabarytów oraz zmniejszonej pokrywy lodowej renifery stały się celem dla niedźwiedzi polarnych. Drapieżnik ten przystosował się do życia na lądzie, morzu i lodzie, jednak przez wiele lat żywił się głównie fokami. Zmieniający się klimat zmusił je do zainteresowania się również zwierzętami lądowymi.
Co ciekawe, naukowcom z Polskiej Bazy Polarnej na Svalbardzie udało się jako pierwszym nagrać polowanie niedźwiedzia polarnego na dorosłego renifera w wodzie. W sierpniu 2020 r. nasi badacze zauważyli niedźwiedzicę polarną około 100 metrów od stacji. Szła w kierunku wybrzeża, wąchając czujnie powietrze.
Po chwili niedźwiedzica ruszyła w stronę kilku reniferów i zagoniła jednego z nich do morza. Dwadzieścia metrów od brzegu chwyciła i momentalnie uśmierciła renifera. Potem przeciągnęła martwe zwierzę na brzeg i od razu zjadła ponad połowę swojej ofiary.
Zdecydowanie większą szansę na przeżycie takiego spotkania dorosły renifer ma na lądzie. Te wyjątkowe jeleniowate potrafią się rozpędzać nawet do 70 km/godz., a dodatkowo mają dobrą kondycję, dlatego niedźwiedź polarny musi się potwornie namęczyć, jeśli chce, by jego polowanie zakończyło się sukcesem.
Czerwony nos to nie mit
Za najsłynniejszego renifera na świecie uchodzi nie kto inny jak Rudolf Czerwononosy. Mityczny pomocnik świętego Mikołaja rozsławił się nie tylko pomocą przy rozdawaniu prezentów, ale przede wszystkim kolorem swojego nosa.
Okazuje się, że w świecie rzeczywistym, u tych wyjątkowych ssaków kolor nosa również potrafi przybierać takiego odcienia. Jest to możliwe, ponieważ mają gęstość naczyń włosowatych nosa o mniej więcej 25 proc. większą niż ludzie.
Badania zwierząt poruszających się po ruchomej bieżni potwierdziły też, że wysiłek fizyczny sprawia, że ich nosy, przynajmniej na obrazie kamery termowizyjnej, stają się intensywnie czerwone. Jak się przypuszcza, obfite ukrwienie ma u nich z jednej strony zapobiegać odmrożeniu nosa, a z drugiej — zapewniać dostateczne chłodzenie mózgu.
Foto: Wikipedia By Paul Asman and Jill Lenoble Wikimedia Commons