Ciało, a raczej to co z niego pozostało zauważyli w żlebie na Sokolicy nad Dunajcem pracownicy Pienińskiego Parku Narodowego. "Jest to o tyle zagadkowe, że nie było żadnego zgłoszenia o zaginięciu" - poinformował prezes Zarządu Głównego GOPR Paweł Konieczny.
Makabrycznego odkrycia pracownicy PPN dokonali 6 stycznia, podczas patrolu pod południowymi ścianami Sokolicy (747 m n.p.m.), w jednym ze żlebów opadających w kierunku Dunajca. Straż parku w miejscu niedostępnym dla turystów natrafiła na ludzkie szczątki.
W dniu 6.01 straż parku Pieniński Park Narodowy, podczas patrolu pod południowymi ścianami Sokolicy (747 m n.p.m.) w...
Opublikowany przez Grupa Podhalańska GOPR Piątek, 7 stycznia 2022
"Szczątki zostały odnalezione w miejscu całkowicie niedostępnym turystycznie. Jest to o tyle zagadkowe, że nie było żadnego zgłoszenia o zaginięciu" - poinformował portal RMF 24 prezes Zarządu Głównego GOPR Paweł Konieczny.
W piątek, 7 stycznie grupa ratowników GP GOPR wraz z policją, prokuratorem, strażą PPN oraz ratownikami ze Słowacji z Horskej služby Pieninského národného parku wydobyli ciało ze żlebu i przetransportowali drogą wodną Szczawnicy, skąd trafi do Zakładu Medycyny Sądowej.
Jak podaje RMF 24 niedaleko zwłok znaleziono plecak i kurtkę. "Dalsze czynności wyjaśnienia co się stało, będzie prowadziła policja pod nadzorem prokuratury" - dodał Paweł Konieczny.
To kolejne w ostatnim czasie dramatyczne wydarzenie na Sokolicy. W grudniu na oczach świadków rzucił się w dół młody mężczyzna. Ciało, znalezione również w niedostępnym terenie, także pomagali transportować do Szczawnicy Słowacy.
fot. Fb. Horská služba Pieninského národného parku
