Pechowy dzień na tarnowskim odcinku autostrady A4. Wczoraj doszło tam do dwóch groźnych zdarzeń drogowym. W wyniku jednego z nich spaleniu uległ samochód osobowy.
Dzisiejszej nocy, na autostradzie A4 tuż przed zjazdem do centrum miasta doszło do groźnie wyglądającego zdarzenia. Jadący w stronę Krakowa kierowca Golfa, w trakcie wyprzedzania uderzył w cysternę tak niefortunnie, że jego samochód stanął w płomieniach.
Na szczęście mężczyzna zdołał na czas opuścić pojazd i ani jemu, ani kierowcy ciężarówki, obywatelowi Ukrainy nic się nie stało. Blisko godzinę trwały na miejscu czynności policjantów i strażaków z Tarnowa. W tym czasie autostrada była zablokowana.
Obaj kierowcy zostali poddani badaniu na trzeźwość. Niestety pomyślnie nie przeszedł go sprawca kolizji, który miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu. Za jazdę w stanie nietrzeźwości mieszkańcowi Zamojszczyzny grozi do 2 lat pozbawienia wolności.
Także wczoraj o godzinie 13.00 na autostradzie A4, kierowca Renaulta, po wybuchu jednej z opon, stracił panowanie nad samochodem, uderzył w bariery, po czym dachował. Mężczyzna z obrażeniami klatki piersiowej został przetransportowany do szpitala. Z uwagi na losowy charakter zdarzenia, policjanci nie wyciągnęli wobec niego konsekwencji prawnych.
Zdjęcia z obu wypadków można zobaczyć poniżej.
Źródło: Tarnowska Policja