piątek, 21 stycznia 2022 19:38, aktualizacja 3 lata temu

Tatry. Krakowski strażnik miejski uratował życie turysty, który spadał 200 metrów

Autor Katarzyna Jamróz
Tatry. Krakowski strażnik miejski uratował życie turysty, który spadał 200 metrów

Turysta spadał 200 metrów do Doliny Pięciu Stawów. Dzięki bohaterskiej postawie i pomocy strażnika miejskiego z Krakowa nie doszło do tragedii. Mężczyzna został przetransportowany śmigłowcem do zakopiańskiego szpitala.

W środę (12 stycznia) w rejonie Koziego Wierchu doszło do wypadku. Z relacji świadków wynika, że mężczyzna przeżył tylko dlatego, że w porę chwycił go idący szlakiem inny turysta. Ten okazał się być strażnikiem miejskim z Krakowa.

Mężczyzna, korzystając z czasu wolnego, postanowił wybrać się w góry wraz z kolegami z pracy. Nie zawahał się ani chwili, by ratować życie drugiego człowieka.

- Warunki tego dnia były bardzo ciężkie. Gruba pokrywa śniegu była zmrożona, odczuwalna temperatura wynosiła około minus 15 stopni. Było nas siedmiu. W pewnym momencie usłyszeliśmy krzyk, a następnie zobaczyliśmy spadającego bez jakiejkolwiek koordynacji mężczyznę. Zsuwał się z coraz większą prędkością, wypadały mu po drodze: czekan, kijki, termos, czapka. Wszystko działo się tak szybko. Mój kolega – Karol, bez wahania skoczył kilka metrów w tamtą stronę, wbił swój czekan w śnieg i jedną ręką chwycił mężczyznę. Ten był w takim szoku, że nie potrafił wydusić z siebie ani słowa. Pozostaliśmy z nim kilka minut, aż doszedł do siebie. Podziękował za pomoc i stwierdził, że czuje się na tyle dobrze, że zejdzie na dół o własnych siłach. Na dole spotkaliśmy go ponownie. Okazało się, że potrzebuje fachowej pomocy. Wezwany TOPR zabrał go helikopterem do szpitala

– czytamy na facebookowym profilu Straży Miejskiej relację jednego ze strażników.

- Myślę, że mojemu przyjacielowi należą się słowa uznania, bo gdyby nie on, to ten pan spadłby na taflę jeziora i podejrzewam, że nie miałby szans na przeżycie takiego upadku

– dodał mężczyzna.

Inf. Straż Miejska Miasta Kraków/Facebook

Fot. Przykładowe

Twórz portal informacyjny razem z nami!

Byłeś świadkiem wypadku? Masz ważną informację lub problem, o którym powinniśmy napisać? Skontaktuj się z naszą Szybką Linią Głos24!

Zadzwoń do dyżurującego dziennikarza, zostaw wiadomość głosową lub prześlij zdjęcia i opis sytuacji przez WhatsApp lub maila.

WhatsApp/Telefon: 666 97 24 24

Mail: kontakt@glos24.pl

Obserwuj nas w Google News

Podhale - najnowsze informacje

Rozrywka