To oni powalczą o fotel wójta Radziemic. W tle konflikt sprzed lat

Szykuje się bardzo zacięty pojedynek o fotel wójta Radziemic (powiat proszowicki). Obecny włodarz gminy, Marek Słowiński o swoją trzecią kadencję powalczy z dobrze znanymi samorządowcami.

Radziemice to gmina położona na terenie powiatu proszowickiego. Od dziewięciu lat na czele lokalnego samorządu stoi tam Marek Słowiński, który jest związany z Polskim Stronnictwem Ludowym. Pomimo, że czas na zgłaszanie kandydatur na stanowiska wójtów i burmistrzów mija 14 marca, to Słowiński potwierdził już oficjalnie chęć ubiegania się o reelekcję. Gdyby wygrał, byłaby to już jego trzecia kadencja.

Kampania wyborcza w Radziemicach nie będzie jednak należała do najprostszych. Do starcia z obecnym wójtem staną bowiem doświadczeni samorządowcy. Pierwszym z nich jest Marcin Szot. Jest to pochodzący z Kowar radny Rady Gminy Radziemice, a także absolwent Politechniki Krakowskiej oraz Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie.

Ostatnim kandydatem, który dotychczas zadeklarował chęć ubiegania się o fotel wójta gminy Radziemice, jest radny Jan Szarawara. Jest on prezesem Ochotniczej Straży Pożarnej we Wrocimowicach, która od lat ma poważny konflikt z wójtem Słowińskim.

Przypomnijmy, w 2016 roku strażacy z Wrocimowic wysłali pismo do Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego w Proszowicach, w którym alarmowali, że w trakcie prac związanych z odnawianiem elewacji remizy, zostały zamurowane drzwi ewakuacyjne. Druhowie zakładali, że inspektor ukaże gminę, jednak PINB nie dopatrzył się nieprawidłowości w zamurowaniu drzwi (argumentując, że na tym etapie prac renowacyjnych było to dozwolone), natomiast wykrył w inne nieprawidłowości i wyłączył budynek z użytkowania. Taka patowa sytuacja istnieje do dziś.

Wójt uznał, że gmina nie może narażać się na dodatkowe koszty w związku z remontem strażnicy, której decyzją PINB nie można użytkować. Strażacy odmówili opuszczenia budynku, a sprawa finalnie trafiła do sądu. Ostatecznie druhowie z Radziemic stracili dotychczasową siedzibę. Na swoim fanpejdżu zamieścili wymowne zdjęcia z "wyprowadzki".

11 lutego 2020 roku wójt podjął decyzję, w której nakazał strażakom zwrot samochodu gaśniczego, którym jeździli do pożarów. "W dniu dzisiejszym tj. 11 lutego w naszej Jednostce OSP zakończył służbę użytkowany od 2011r. samochód Jelcz GCBA 6/32. Służył nam niezawodnie , jednak Wójt Gminy Radziemice Marek Słowiński polecił, aby pojazd zwrócono Urzędowi Gminy i postawiono na terenie Zakładu Gospodarki Komunalnej w Radziemicach, co na wyraźne polecenie wójta dziś stało się faktem. Nie komentujemy tego polecenia, ale mieszkańcy muszą wiedzieć, ze w razie pożaru nie będziemy mogli służyć pomocą samochodem gaśniczym, a hydranty jak wiadomo są nie wszędzie to nie zawsze naszym SLRR będziemy w stanie pomóc" - poinformowali.

Co ciekawe, druhowie nie zaprzestali swojej działalności i choćby w pandemii, aktywnie włączali się w akcje pomocowe. Mogą liczyć na nich nadal mieszkańcy okolicznych miejscowości.

Konflikt, który powstał w 2016 roku, trwa nadal, a wybory samorządowe będą okazją, aby wypowiedzieć się, po czyjej stronie jest racja. Wezmą w nich udział również mieszkańcy Radziemic. I tura głosowania odbędzie się już za 54 dni - 7 kwietnia. II tura zaplanowana jest na 21 kwietnia.

fot. Mateusz Łysik/Głos24