We wtorek (31 stycznia) na plebanii należącej do Sanktuarium Matki Boskiej Objawiającej Cudowny Medalik w Zakopanem-Olczy, doszło do prawdziwej tragedii. W budynku znaleziono ciało ks. Jana Szwaikowskiego. Z przeprowadzonej sekcji zwłok wynika, że kapłan uległ nieszczęśliwemu wypadkowi.
Przypomnijmy, że do tragedii doszło we wtorkowy wieczór, 31 stycznia. Około godziny 23, ciało 67-letniego księdza zostało znalezione na wewnętrznych schodach budynku plebanii. Mężczyzna dwie godziny wcześniej widziany był na kolacji. Mimo podjętej reanimacji, nie udało się przywrócić jego funkcji życiowych.
Jak udało się ustalić portalowi Onet, przeprowadzona sekcja zwłok wykazała, że duchowny uległ nieszczęśliwemu wypadkowi. Mężczyzna schodząc po stromych kamiennych schodach, mając na nogach ubrane klapki, poślizgnął się w nich i upadł. Głową zaś uderzył o krawędź stopnia i na skutek tego zmarł.

Ks. Jan Szwaikowski przyszedł na świat 24 grudnia 1955 r. w Bydgoszczy. W 1974 r. wstąpił do Zgromadzenia Księży Misjonarzy. Śluby święte złożył 18 marca 1980 r. Święcenia kapłańskie otrzymał w Krakowie na Stradomiu dnia 25 kwietnia 1981 r. z rąk ks. bpa Albina Małysiaka CM, biskupa pomocniczego archidiecezji krakowskiej.
Ks. Szwaikowski został pochowany w grobowcu Księży Misjonarzy w sobotę (4 lutego) na miejscowym cmentarzu na Olczy.
Fot. Wikipedia.pl/Edycja własna
Czytaj również:
