O krok od tragedii grozy w Oświęcimiu. Trzylatek jeździł po ulicy na zabawkowym rowerku bez opieki dorosłego. Dzieckiem zaopiekowała się piesza, która zauważyła chłopca. Gdzie byli wtedy rodzice dziecka? To ustala teraz policja.
Do zdarzenia doszło 30 kwietnia około godziny 17:00. Jedna z mieszkanek Oświęcimia wezwała na miejsce policję po tym, jak zauważyła trzylatka jeżdżącego na zabawkowym rowerze po ulicy Słowackiego bez opieki. Kobieta od razu wybiegła na jezdnię i przyprowadziła dziecko na chodnik.
Chwilę po interwencji pieszej, na miejscu pojawiła się matka chłopca, która zabrała go do domu. Policjanci, którzy przybyli na miejsce zlokalizowali mieszkanie, w którym zastali 28 – letnią mieszkankę oraz troje jej dzieci. Kobieta potwierdziła, że jej trzyletni syn opuścił plac zabaw w chwili gdy ona zajmowała się pozostałymi dziećmi.
W sprawie zostało wszczęte postępowanie o wykroczenie w związku z dopuszczeniem przez matkę do przebywania trzyletniego dziecka w okolicznościach niebezpiecznych. Informacja o zdarzeniu została również przekazana do Wydziału Rodzinnego i Nieletnich Sądu Rejonowego w Oświęcimiu.