Majówka w Zakopanem dla wielu Polaków jest już tradycją, bez której nie wyobrażają sobie długiego majowego weekendu.
Do stolicy Podhala, mimo obostrzeń i zamkniętych hoteli, zjechały tłumy turystów. Niektórzy z nich w nocy z soboty na niedzielę postanowili wziąć udział w nocnej imprezie na Krupówkach. Turyści, nie zachowując reżimu sanitarnego, świętowali majówkę.
Jak informuje zakopiańska policja, w minioną niedzielę na Krupówkach można było zobaczyć więcej patroli niż zwykle. Tatrzańskich funkcjonariuszy wspierało kilkudziesięciu mundurowych z Krakowa. Dodatkowe patrole zwracały szczególną uwagę na noszenie maseczek i utrzymywanie dystansu. Z niedzieli na poniedziałek nie było już tak tłoczno jak poprzedniej nocy. Wprawdzie turystów było wielu, ale większość spacerowała i robiła zakupy.
– Odnotowaliśmy pojedyncze wybryki osób, które przesadziły z alkoholem. Funkcjonariusze reagowali na sytuacje, kiedy osoby poruszały się bez maseczek, piły alkohol w miejscu publicznym, zachowywały się wulgarnie lub obsceniczne. Nie doszło natomiast do spontanicznych ulicznych imprez, tak jak poprzedniej nocy. Niedzielne popołudnie i noc przebiegła bardzo spokojnie. Około 1.00 nad ranem Krupówki były już zupełnie puste
– relacjonują zakopiańscy policjanci.
Podsumowując: ostatniej doby tatrzańska policja odnotowała 75 interwencji. Wylegitymowano 284 osoby, z których 50 ukarano mandatami karnymi za brak maseczek lub złamanie innych sanitarnych obostrzeń. Wobec 4 osób skierowane zostaną wnioski o ukaranie do sądu, a kolejnych 15 osób pouczono, przypominając o obowiązku zasłaniania ust i nosa maseczką.
Inf.: KPP Zakopane