Stanowią mocną część załogi załogi Małopolskiego Urzędu Celno-Skarbowego w Krakowie. Reja, Lugo, Gabi i Suzi. Teraz dołącza do nich Marley. Będzie się specjalizował w wykrywaniu tytoniu.
Czterej jego koledzy i koleżanki to labradory. Ale Marley jest inny - to szczeniak rasy Jack Russel terrier. Wszystkie pracują dla krakowskiego oddziału Krajowej Administracji Skarbowej. Wykorzystanie psów do wyszukiwania nielegalnie przewożonych towarów to nic nowego. W Krajowej Administracji Skarbowej służbę pełni około 160 tych zwierzaków, przeszkolonych do wykrywania narkotyków, tytoniu oraz waluty. Są obecne na przejściach granicznych: drogowych, kolejowych, lotniczych oraz morskich, a także w mobilnych komórkach realizacji wewnątrz kraju.
Do ekipy małopolskiej dołączył właśnie Marley - nowy czworonożny funkcjonariusz, który będzie specjalizował się w wykrywaniu tytoniu. Jego przewodniczką jest funkcjonariuszka Katarzyna. – Nasze psy służbowe to pełnoprawni członkowie załogi Krajowej Administracji Skarbowej. Ich przewodnicy to funkcjonariusze z pasją, którzy mają także predyspozycje do służby w dziedzinie kynologii służbowej KAS. Pies i człowiek tworzą jeden, zgrany, oparty na zaufaniu zespół, co przekłada się na skuteczność kontroli – mówi Bożena Drabik, dyrektor Izby Administracji Skarbowej w Krakowie. Jak podkreśla, w KAS obowiązują najwyższe standardy opieki nad psami służbowymi. Czworonożni funkcjonariusze mieszkają razem z przewodnikami, a zarówno podczas służby jak i na emeryturze KAS zapewnia im opiekę.
Przy dokonywaniu doboru psich „kandydatów do pracy” w Służbie Celno-Skarbowej, bierze się pod uwagę określone cechy i predyspozycje zwierzęcia. Są to, m.in.: aportowanie różnych przedmiotów, dobry kontakt z nieznanymi osobami, ufność wobec obcych, brak reakcji na strzał, pasję do węszenia w celu odszukania schowanego przedmiotu oraz nienaganny stan zdrowia.
