Jak poinformował korespondent Ukrinformu w Austrii, w Wiedniu, na murach nabrzeża Kanału Dunajskiego pojawiły się graffiti popierające Ukrainę i potępiające atak rosyjskiego agresora.
Pięć kolumn znajdujących się w pobliżu stacji metra Schottenring pomalowano w barwy ukraińskiej flagi. Widnieje na nich herb Ukrainy oraz napisy w języku angielskim: "Stop Putin", "Stop Rosyjskiej Agresji", "Chwała Ukrainie", "Módl się za Ukrainę" oraz "Jesteśmy z Ukrainą".
Za kolumnami stworzono graffiti, przedstawiające Putlera na czerwonym tle. Vladolf Putler, to neologizm powstały w wyniku połączenia nazwisk prezydenta Rosji i niemieckiego dyktatora Adolfa Hitlera. Używany jest przez przeciwników Władimira Putina.
W innym miejscu, naprzeciwko austriackiego Ministerstwa Obrony pojawiło się graffiti poświęcone ukraińskim pogranicznikom z Wyspy Węży. Ukraińcy i Białorusini na co dzień mieszkający w Wiedniu, ozdobili ściany Kanału Dunajskiego graffiti poświęconemu Ukrainie.
– Głównym celem akcji jest zwrócenie uwagi mieszkańcom na fakt, że kraj europejski walczy z barbarzyńską inwazją na europejskie wartości. Jeśli Ukraina nie przetrwa, kolejna będzie zjednoczona Europa
– powiedział w rozmowie z Ukrinform, autor pomysłu i białoruski projektant - Mikhas Smolski.
Mężczyzna dodał również, że obowiązkiem każdego Białorusina jest nie tylko wspieranie Ukraińców w tych trudnych chwilach, ale także pokazywanie innym, że "Łukaszenka nie jest Białorusią". Jak informuje Ukrinform, w Wiedniu niemal codziennie odbywają się akcje solidarności z narodem ukraińskim oraz potępiające działania rosyjskiego agresora.
Grafika, której nienawidzi Putin znowu krąży w mediach społecznościowych. Przedstawia umalowaną twarz Władimira Putina na tle tęczowej flagi. Od 2017 r. jest zakazana w Rosji, została umieszczona na liście materiałów ekstremistycznych.