wtorek, 17 stycznia 2023 12:43

Wielickie rodziny…We dwoje 50 lat i więcej - 34 spotkanie „Wieliczka-Wieliczanie” Bis!

Autor Jadwiga Duda
Wielickie rodziny…We dwoje 50 lat i więcej -  34 spotkanie „Wieliczka-Wieliczanie” Bis!

28 grudnia Stowarzyszenie „Klub Przyjaciół Wieliczki” (KPW) przy współpracy z Urzędem Miasta i Gminy Wieliczka pod patronatem Burmistrza Miasta i Gminy Wieliczka zorganizowało w Wieliczce w sali „Magistrat” 34 spotkanie z cyklu „Wieliczka-Wieliczanie”, a 15-te z serii: „Wielickie rodziny… We dwoje 50 lat i więcej.” Ta seria tematyczna została zapoczątkowana w 2003 r.

Do udział w 34 spotkaniu „Wieliczka-Wieliczanie” Bis! zostali zaproszeni małżonkowie, którzy w 2022 r. obchodzili Złote Gody: Wanda i Wiesław Jasińscy, Ewa i Jan Matzke oraz Anna i Władysław Grubeccy, którzy świętowali 60. lat pożycia małżeńskiego - Diamentowe Gody, aby przedstawili historie swoich rodzin. Kazimierz Mika opowiedział o wielickiej rodzinie absolwentów Liceum Pedagogicznego z Bochni z 1965 r. Michał Anioł przedstawił dane o rodzinie Aniołów ubogaconą prezentacją 32 slajdów, obrazujących jej członków.

Wiesława Jasiński, Jan Matzke, Anna i Władysław Grubeccy oraz Jadwiga Duda - fot. Jadwiga Duda

Prezentujemy wspomnienia Wiesława Jasińskiego, Jana Matzke oraz Anny i Władysława Grubeckich. Pozostałe będą ukazywały się cyklicznie.

Wiesław Jasiński, przewodnik w wielickiej kopalni podczas spotkania wygłosił prelekcję pt. „Razem 50 lat przez życie Wanda  i Wiesław Jasińscy.”: „Nasze małżeństwo - wieliczan - rozpoczęło się 29 czerwca 1971 r. ślubem cywilnym zawartym w Urzędzie Stanu Cywilnego (USC) w Wieliczce  a następnie 9 października tegoż roku ślubem w kościele św. Klemensa w Wieliczce. Większość z Państwa zdaje sobie sprawę,  że małżeństwo to jest umowa, to jest układ - taki, że jedno drugiemu powinno pomagać. Trzeba razem iść w jedną  stronę. Wierzyć drugiemu i przede wszystkim ustępować też trzeba. To nie jest tak, że ja pokażę co potrafię. To się najczęściej źle skończy. Trzeba wspólnie iść przy tym kieracie życia. Takie 50 lat razem, to jest - wierzcie mi Państwo -  taki mały kierat, który się pcha przez całe życie. Doczekaliśmy dzieci, wnuków wspaniałych i rodzina naprawdę działa. Bardzo ważna jest więź w rodzinie. Od  czasu jak urodziła się nam pierwsza wnuczka wspólnie całą rodziną wyjeżdżamy na wczasy. W tym roku już osiemnasty raz byliśmy na wakacjach: dziadkowie, rodzice, wnuki. Razem jest nas dziesiątka: ja i żona Wanda, nasze dzieci: Joanna i Piotr z rodzinami,   jeździmy w jedno miejsce. Wystarczy wynająć domek w jakimś miejscu i po prostu tam przebywać przez dwa tygodnie razem, żeby być wspólnie. Bardzo ważne jest żeby wnuki były z dziadkami, żeby wnuki były razem. Przez to, te wnuki nawet bardziej się kochają niż brat z siostrą. Życzę wszystkim dużo ciepła domowego, bo to jest potrzebne. Jeżeli w domu jest zimno, to niechętnie się do niego wraca. Zresztą jak przy ognisku, ognisko ma być ogniskiem - ma dawać ciepło.”

Jan Matzke  - „Razem 50 lat przez życie Ewa i Jan Matzke.”:  „Swoją przyszłą żonę Ewę poznałem 30 listopada 1968 r. na zabawie andrzejkowej w klubie studenckim „Atarax” należącym do Akademii Medycznej w Krakowie. Ja byłem wówczas na końcowym etapie studiów na Wydziale Elektrycznym   Akademii Górniczo-Hutniczej (AGH) w Krakowie i zbierałem materiały do pracy dyplomowej.  Moja przyszła żona wtedy rozpoczynała czwarty rok studiów na Wydziale Biologii Uniwersytetu Jagiellońskiego. Ja zaraz po skończeniu studiów, a nawet chyba jeszcze przed egzaminem końcowym, rozpocząłem pracę w Technikum Elektrycznym w Nowej Hucie, w charakterze nauczyciela przedmiotów zawodowych. Ewa dwa lata później rozpoczęła pracę w Wytwórni Surowic i Szczepionek w Krakowie na Woli Justowskiej. Pobraliśmy się 12 sierpnia 1971 r.  Najpierw zawarliśmy  ślub cywilny w godzinach przedpołudniowych w USC w Wieliczce, natomiast  ślub kościelny wzięliśmy w akademickim kościele św. Anny w Krakowie. Po zamieszkaniu razem  w domu teściów  w Wieliczce okazało się, że nasze dojazdy do miejsca pracy są bardzo uciążliwe i pochłaniają znaczne ilości czasu, który można by wykorzystać inaczej. W 1972 r. udało mi się zmienić pracę. Zacząłem pracować w Kopalni Soli „Wieliczka” zgodnie z posiadanym wykształceniem. Także żona zrezygnowała z pracy w „szczepionkach” i przeniosła się na Akademię Medyczną (AM) w Krakowie przy ul. Grzegórzeckiej, gdzie  jako cytolog pracowała ponad 20 lat.  Dochowaliśmy się dwóch synów. Nasz starszy syn Adam urodził się w 1973 r., a młodszy Włodzimierz przyszedł na świat w 1976 r. Obaj synowie uczęszczali do Szkoły Podstawowej nr 3 w Wieliczce, a następnie naukę kontynuowali w miejscowym Liceum Ogólnokształcącym im. Jana Matejki. Po zdaniu egzaminów maturalnych rozpoczęli studia na Wydziale Elektrycznym AGH, na tym samym wydziale, na którym kiedyś studiował ich ojciec, tylko na innych kierunkach. Adam studiował na kierunku telekomunikacja, a Włodek na informatyce. Pracując w kopalni uległem fascynacji jej historią i w cztery lata po rozpoczęciu pracy w tym przedsiębiorstwie zapisałem się na kurs przewodnicki, który ukończyłem w 1976 r. Od tego momentu wykonywałem dodatkową pracę w godzinach pozasłużbowych w charakterze przewodnika turystycznego po zabytkowej kopalni soli.  Moja żona po przepracowaniu ponad 20 lat na AM, następne 10 lat pracowała w Szpitalu im. Jana Pawła II w Krakowie w Zakładzie Patomorfologii. Równocześnie od 1995 r. podjęła dodatkową pracę w  Centrum Badań Mikrobiologicznych i Autoszczepionek przy ul. Św. Jana 22, gdzie pracuje do dzisiaj choć tylko w ograniczonym wymiarze godzin. Synowie obaj pracują w swoich zawodach. Mają swoje rodziny. Mamy dwie wnuczki: starszą Wiktorię i młodszą  Zuzannę. Zuzanna podobnie jak babcia i tato uczęszcza do LO w Wieliczce.  Obydwoje z żoną lubimy wycieczki,  zarówno te bliskie po Krakowie, jak i dalsze w inne rejony kraju. Pasje swoje realizujemy w ramach działalności Koła Grodzkiego PTTK w Krakowie, „Klubu Przyjaciół Wieliczki” oraz Towarzystwa Przyjaciół Muzeum Żup Krakowskich Wieliczka.”

Anna i Władysław Grubeccy  -  „60. lat razem  przez życie”:  „W 2012 roku obchodziliśmy rocznice 50  lat razem przez życie : Anna i Władysław Grubeccy.  przez  okres kolejnych 10 lat dużo nowego się  wydarzyło w naszej rodzinie. Wnuki zmieniły stan cywilny, urodziły się prawnuki: pięć dziewczynek i dwóch chłopców. Nasze zdrowie bardzo podupadło.  Jesteśmy inwalidami pierwszej grupy - niestety taka jest starość. Należy wspomnieć, że  ślub cywilny  zawarliśmy  w dniu 30 czerwca 1962 r. , natomiast kościelny 13 października 1962 r. w kościele Matki Bożej Dobrej Rady w Prokocimiu. Po zawarciu  małżeństwa w naszym życiu małżeńskim były:  wiara w Pana Boga, wychowanie dzieci na dobrych, uczciwych obywateli, wykształcenie  dzieci, oraz praca w domu i zawodowa. Pracowaliśmy z żoną na jednym Zakładzie, to jest w Kopalni Soli „Wieliczka”  - żona jako technik chemik w laboratorium,  a ja w jako inżynier górniczy, przechodząc wszystkie wtajemniczenia w górnictwie. Przez okres 12 lat byłem ratownikiem górniczym. Pracując ukończyłem kursy:  techniki strzałowej i materiałów  wybuchowych w Katowicach, ratownika górniczego w Jaworznie. Na Akademii  Ekonomicznej w Krakowie  ukończyłem Studia Podyplomowe Organizacji i Zarządzania Przedsiębiorstwami  Przemysłowymi. Ponadto muszę nadmienić, że w trakcie studiów odbyłem praktyki górnicze na kopalniach: Szombierki, Siemianowice,  Kopalni Soli „Wieliczka”. Prace zawodową w górnictwie  odbyłem na Kopalni Nowy Wirek w Kochłowicach, Dymitrow w Bytomiu. Pierwsze uprawnienia górnicze uzyskałem zdając egzamin w Okręgowym  Urzędzie Górniczym w Bytomiu, następne w Okręgowym Urzędzie Górniczym w Krakowie. Żona ukończyła Technikum Chemiczne w Krakowie, ja Akademię Górniczo-Hutniczą w Krakowie uzyskując tytuł mgr inż. górnika.  W okresie pracy zawodowej dostałem powołanie do Jednostki Wojskowej w Toruniu i po przeszkoleniu uzyskałem stopień podporucznika specjalność  Artyleria  Rakietowa - dowódca plutonu. Byłem przewodnikiem po trasie turystycznej  wielickiej  kopalni. Prace w górnictwie  zakończyłem wcześniej z uwagi na stan zdrowia.

Moja rodzina:  żona Anna  to dobra,  spokojna i religijna,  pracowita osoba dbająca o  rodzinę i dom,  szczególnie o dzieci: syna i trzy córki. Syn Krzysztof – najstarszy z rodzeństwa ukończył policealną  szkołę poligraficzną, a córki: Barbara, Joanna, Anna Maria studia wyższe. Wszyscy założyli rodziny i mają potomstwo.”

Na zakończenie 34 spotkania z cyklu „Wieliczka-Wieliczanie” Bis! z koncertem kolęd wystąpiła Schola „Aniołki św. Franciszka” działająca przy Parafii pw. Św. Franciszka z Asyżu w Wieliczce w składzie: Karolina Ciaputa, Jagoda Czop, Ola Michalska, Róża Nowacka,  Maja Pasek, Julia Ślusarczyk, Nikola Włodarczyk pod opieką i przy akompaniamencie na gitarze  Pawła Gawora. Zaśpiewali wraz z publicznością kolędy: „A wczoraj z wieczora”, „Gdy się Chrystus rodzi”, „Cicha noc”, Świeć  gwiazdeczko mała świec”, „Dzisiaj w Betlejem”, „Gore gwiazda Jezusowi”. Zebrani występ nagrodzili brawami. Wykonano wspólne zdjęcie.

Jadwiga Duda, prezes Stowarzyszenia „Klub Przyjaciół Wieliczki” podziękowała prelegentom za wystąpienia i wręczyła im upominki książkowe, kalendarze na 2023 r., a artystom - słodycze od Burmistrza przygotowane przez Justynę Kozioł z Wydziału Kultury Urzędu Miasta i Gminy Wieliczka. Wykonano wspólne zdjęcie Scholii „Aniołki św. Franciszka” i tych uczestników spotkania, którzy dotrwali do końca.

Jadwiga Duda podziękowała wszystkim za udział w spotkaniu i zaprosiła na kolejne 35 spotkanie „Wieliczka-Wieliczanie” Bis! 25. 01. (środa) 2023 r. o godz. 16.00 w sali Magistrat” UMiG pt. „Małopolska-regiony-regionalizmy-małe ojczyzny” tomy: 23 i  24 (2021, 2022),  „Działalność Stowarzyszenia „Klub Przyjaciół Wieliczki” w latach 2017-2022”, a wcześniej: 19. 01. (czwartek) godz.13.00 organizujemy  wycieczkę z przewodnikiem do Muzeum Tadeusza Kantora - Cricoteka w  Krakowie, ul. Nadwiślańska 2 - 4 (budynek starej elektrowni podgórskiej). 23. 01. (poniedziałek) o godz.13.00-tej spotykamy się na  cmentarzu w Wieliczce przez tablicą na Domu Przedpogrzebowym upamiętniającą 23 powstańców styczniowych, udajemy się na dziewięć grobów powstańców w 160. rocznicę wybuchu Powstania Styczniowego (1863-2023). Zapraszamy czytelników „Głosu Wielickiego” do udziału w tych wydarzeniach.

W 34 spotkaniu „Wieliczka-Wieliczanie” Bis! uczestniczyły 54 osoby w tym 29 członków  KPW.  Przebieg spotkania fotografowali: Jadwiga Duda, Tomasz Pieprzyca,  Justyna Twardosz, Włodzimierz Trojanowski.

fot. Jadwiga Duda

Wieliczka - najnowsze informacje

Rozrywka