Włamał się do mieszkania, wchodząc przez okno, ukradł konsolę, elektrycznego papierosa i... sześciopak piwa. Zanim odnaleźli go policjanci zdążył sprzedać elektronikę i wypić skradzione napoje. 24-latek z Bochni odpowie za swoje czyny przed sądem.
Do zdarzenia doszło w niedzielę (30 kwietnia), około 21:30. Policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Bochni otrzymali zgłoszenie, że w jednym z domów na terenie miasta miało dojść do włamania. Okazało się, że złodziej ukradł plecak z kluczami, elektronicznego papierosa, konsolę do gier razem ze znajdującą się w oryginalnym opakowaniu grą, pady oraz… sześciopak piwa.
W trakcie czynności mundurowi ustalili, że sprawca dostał się do budynku przez uchylone okno. Podczas sprawdzania terenu przyległego do domu policjanci znaleźli dwie puszki piwa, zgubione przez sprawcę w momencie, w którym opuszczał budynek.

Ustaleniem i odnalezieniem osoby odpowiedzialnej za kradzież zajęli się policjanci Wydziału Kryminalnego Komendy Powiatowej Policji w Bochni, którym udało się wytypować potencjalnego sprawcę oraz możliwe miejsce jego przebywania. Kiedy udali się pod wskazany adres, zastali tam 24-latka, który przyznał się do popełnionego przestępstwa.
Mieszkaniec Bochni oddał część skradzionych przedmiotów. Te bardziej wartościowe – konsolę i grę – mężczyzna sprzedał, jednak udało się je również odzyskać. Skradzione cztery piwa (dwa mu wypadły) mężczyzna wypił.
24-latek z Bochni za swój czyn usłyszał już zarzuty. Za dokonanie kradzieży grozi mu kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.