W niedzielę 24 listopada do wadowickiej policji wpłynęło zgłoszenie o włamaniu i kradzieży do domu seniorki. Funkcjonariusze niezwłocznie przystąpili do działania.
W jednym z domów na terenie gminy Wadowice mieszka 84-letnia kobieta. To właśnie ona stała się poszkodowaną zuchwałej kradzieży. W dodatku zrobiły to dwie znajome jej kobiety.
Podział na role podczas włamania
Plan był kreatywny. Jedna z nich, 49-latka stała na czatach, by sprawdzać, czy nikt nie idzie. W tym czasie współpracująca z nią 29-latka włamała się do domu seniorki przez wejście do piwnicy. Zlokalizowała sypialnie poszkodowanej i wykradła ze znajdującego się tam portfela 2 tysiące złotych. Miała jednak pecha, bowiem 84-latka obudziła się i choć nie zdążyła odpowiednio szybko zareagować, a złodziejka uciekła, to jednak było zdecydowanie łatwiej o zlokalizowanie podejrzanej.
Pies tropiący kluczem do sukcesu
Na miejscu zdarzenia pojawiła się policja wraz z psem, który wytopił ślady, a co za tym idzie kierunek ucieczki. Dzięki temu bardzo szybko udało się odnaleźć miejsce, w którym oskarżone kobiety próbowały się ukryć.
Zatrzymane kobiety usłyszały zarzut kradzieży zuchwałej i przyznały się do zarzucanego im czynu. Stróże prawa częściowo odzyskali skradzione pieniądze. 28 i 49-latce za popełnione przestępstwo grozi kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do nawet 8 lat.
fot: Zuzanna Gietner / Głos24