Na wtorek, 2 lipca zaplanowana jest kolejna sesja Sejmiku Województwa Małopolskiego. W poniedziałkowych głosowaniach radni dwa razy odrzucili kandydaturę Łukasza Kmity. Czasu na wybór marszałka jest coraz mniej.
W poniedziałek, 1 lipca odbyła się nie jedna, ale aż dwie sesje małopolskiego sejmiku. Na tej pierwszej - zwyczajnej, po krótkiej, choć burzliwej dyskusji radni głosowali za Łukaszem Kmitą z PiS lub jego kontrkandydatem z PSL, wojewodą małopolskim Krzysztofem Klęczarem. Klęczar, choć obiecywał kierowanie Małopolską ponad podziałami, nie zdołał przekonać do siebie wymaganych 20 radnych. Zagłosowało na niego 18 osób. Kmita zdobył tylko 14 wyborców. To oznacza, że po raz kolejny nie udało się wybrać nowego marszałka Małopolski.
Przewodniczący sejmiku, Jan Tadeusz Duda wyraził nadzieję, że w poniedziałek uda się jednak podjąć decyzję, od której zależy los Małopolski. Nie wybranie marszałka do 9 lipca to wygaśnięcie mandatów radnych i konieczność przedterminowych wyborów do sejmiku. Po porażce pierwszego głosowania zapowiedział, że po krótkiej przerwie zwoła ponowną sesję - nadzwyczajną. I tak się stało. Jednak ona też nie przyniosła rozstrzygnięcia. Na wieczornym posiedzeniu nie pojawiło się żadne nowe nazwisko. Tym razem za Kmitą oddało głos 16 radnych. Klęczara poparło 19. Pozostałe 6 głosów były nieważne. Wybory znów nie zostały rozstrzygnięte.
- Zobacz też:
Kolejne podejście do wyboru marszałka zaplanowano na wtorek, 2 lipca na godz. 18. Będzie to już piąta próba wyłonienia następcy Witolda Kozłowskiego. Do tej pory dwukrotnie Łukasz Kmita, promowany przez Jarosława Kaczyńskiego, był jedynym kandydatem, ale nawet część radnych PiS była przeciwna jego kandydaturze. Dwukrotnie też przegrał z Krzysztofem Klęczarem, który wprawdzie nie został marszałkiem, ale zdobył więcej głosów w sejmiku niż kandydat nominowany przez Warszawę.
Wojewoda zapowiedział, że ponownie już nie wystartuje jako kandydat na marszałka. Czy PiS będzie uparcie lansowało Łukasza Kmitę, który tak skonfliktował struktury partii w Małopolsce? Przekonamy się już we wtorek wieczorem.
Sytuację w sejmiku skomentował już po zakończeniu obu sesji Krzysztof Klęczar. "Pat w małopolskim Sejmiku niestety nadal trwa. Dziś podjęliśmy próbę jego przerwania. Jako odpowiedzialny lider osobiście stanąłem dziś do walki z Łukaszem Kmita, i choć dwukrotnie go pokonałem, nie wystarczyło to do wyboru na stanowisko Marszałka. W drugim głosowaniu zabrało 1 głosu. Serdecznie dziękuję za poparcie moim koleżankom i kolegom z klubu PSL, PL 2050 oraz najliczniejszego klubu Koalicji Obywatelskiej. Wasze zaufanie bardzo wiele dla mnie znaczy.Pytacie, co dalej? W trosce o przyszłość Małopolski nie spoczniemy, dopóki nie doprowadzimy do wyboru nowego Zarządu Województwa. Będziemy pracować więcej i mocniej, bo nie o dobro jakiejkolwiek partii tu chodzi, ale o dobro Małopolski i Jej Obywateli. Dziękuję za każde dobre słowo i wszystkie wyrazy życzliwości. Choć dziś nie wygrałem, wracam do domu z poczuciem dobrze wykonanego zadania." - napisał wojewoda.
Pat w małopolskim Sejmiku niestety nadal trwa. Dziś podjęliśmy próbę jego przerwania. Jako odpowiedzialny lider...
Opublikowany przez Krzyśka Klęczar Poniedziałek, 1 lipca 2024
fot. UMWM