poniedziałek, 13 marca 2023 11:06

"Wyruszamy w długą drogę, by zmierzyć się z własnymi słabościami". Czym jest EDK?

Autor Katarzyna Jamróz
"Wyruszamy w długą drogę, by zmierzyć się z własnymi słabościami". Czym jest EDK?

Jeśli na EDK weźmiemy odpowiedzialność za siebie, czasem też za przyjaciół, to nasz duch stanie się z jednej strony odważny a z drugiej strony pokorny, gdyż wędrówka na granicy naszych możliwości bardzo uczy pokory – mówi w rozmowie z Głos24, Monika Niedziela z Zespołu EDK Karmel Wadowice.

Pomysłodawcy Ekstremalnej Drogi Krzyżowej (EDK) przekonują, że nie warto żyć normalnie, ale... ekstremalnie. Do udziału w nocnej wędrówce zapraszają każdego, bo, jak sami mówią, życie samo się nie zrobi. Ekstremalna Droga Krzyżowa na terenie Wadowic odbywać się będzie już po raz piąty, tym razem pod hasłem “Tylko dla romantyków. Idę bo szukam nadziei”. W piątek (31 marca) osoby z Wadowic i okolic będą miały okazję wyruszyć w kolejną nocną wędrówkę. O przygotowaniach i idei Ekstremalnej Drogi Krzyżowej rozmawiamy z Moniką Niedzielą z Zespołu EDK rejonu Karmel Wadowice.

Pani Moniko, na czym polega EDK i gdzie należy zgłosić chęć udziału w niej?

– Ekstremalna Droga Krzyżowa to wędrówka nocą na trasie, która będzie dla nas wyzwaniem (40 km lub ponad 30 km w terenie górzystym). Wędrujemy w małym gronie osób, w skupieniu i ciszy, rozważając kolejne stacje drogi krzyżowej. Wyprawę rozpoczynamy od udziału w mszy św. Zwykle celem wędrówki jest sanktuarium. Chęć udziału w EDK zgłaszamy poprzez stronę projektu w zakładce “zapisz się”. Wybieramy województwo, miejscowość i trasę oraz pobieramy opis trasy, ślad GPS i rozważania.

Czy taka wędrówka wymaga przygotowania, czy też można iść (trochę na własne ryzyko) z marszu? Po raz który rusza EDK w Wadowicach?

– Do EDK powinniśmy przygotować się wcześniej, trenując długie wędrówki. Ideą Ekstremalnej Drogi Krzyżowej jest podejmowanie wyzwań na własną odpowiedzialność. Oczywiście powinniśmy wybrać trasę, która jest w zasięgu naszych możliwości, ale też taką, która będzie dla nas wyzwaniem. Rejon EDK Wadowice Karmel rozpoczął działalność w 2018 roku. Zatem biorąc pod uwagę przerwę z powodu pandemii – ruszamy po raz piąty.

Ile tras w tym roku przygotowano i jak wyglądają, jeśli chodzi o ich długość i stopień trudności?

– Mamy do wyboru 4 trasy. Najłatwiejsza (żółta) ma 31 km i przebiega dookoła Wadowic (Iłowiec, Jaroszowicka Góra). Trasy umiarkowanej trudności prowadzą do Kalwarii Zebrzydowskiej (czarna - 33 km) oraz na Leskowiec (niebieska - 34 km). Największym wyzwaniem w naszym rejonie jest trasa do Rychwałdu (biała - 38 km).

Czy EDK cieszy się popularnością w regionie?

– Tak. W Wadowicach mamy już 2 rejony i z każdego wyrusza kilkuset pątników. Mamy też rejon w Andrychowie, od którego zaczęła się EDK w naszym regionie. W naszych powiatach (Wadowice, Oświęcim) na trasę wyrusza w sumie nawet kilka tysięcy osób.

Jak wygląda taka nocna wędrówka z perspektywy uczestnika?

– Na szlak pątniczy wyruszają bardzo dobrze przygotowane, kilkuosobowe grupy. Każdy z uczestników ma przy sobie latarkę „czołówkę”, ciepłe napoje i zapas wysokoenergetycznego pożywienia. Niezbędne są też urządzenia mobilne, najlepiej z dodatkową baterią oraz odblaski przymocowane do kończyn i plecaka – by uczestnicy byli widoczni dla samochodów. Aby nie zboczyć z trasy, najlepiej posługiwać się aplikacją mobilną EDK lub śladem GPS zaimportowanym do innej aplikacji. Może się jednak zdarzyć, że na trasie nie będzie zasięgu – wtedy bardzo przydaje się opis trasy, przygotowany i sprawdzony przez Rejony EDK. Na trasie są oznaczone stacje Drogi Krzyżowej, możemy je rozważać w ciszy lub głośno. Tekst rozważań jest wcześniej przygotowany przez sztab EDK i opublikowany w formie tekstu, czasem w formie nagrań audio. EDK jest drogą ekstremalną, zatem na trasie mogą się zdarzyć chwile zwątpienia. I właśnie taki „upadek”, z którego powstajemy sprawia, że EDK jest tak bardzo ważna w rozwoju duchowym. Po przejściu trasy, która teoretycznie jest ponad nasze możliwości, uświadamiamy sobie potencjał, jaki w sobie nosimy i jesteśmy gotowi na wiele nowych wyzwań.

A co, jeśli ktoś nie ukończy trasy?

– Może się zdarzyć, że np. ze względu na kontuzję nie będziemy w stanie ukończyć trasy, dlatego warto być w kontakcie telefonicznym z osobą, która pomoże nam w awaryjnym powrocie. Zwykle trasy EDK przechodzą co kilka kilometrów przez drogi dostępne dla samochodów, więc w wyjątkowych sytuacjach można poprosić o przyjazd osobę zaprzyjaźnioną. EDK nie jest organizowane, osoby z rejonów przygotowują trasy, opisy i zamawiają mszę św. Rola sztabu kończy się w momencie wyruszenia w trasę. Od tego momentu każdy z pątników radzi sobie sam.

Co daje państwu udział w tej wyjątkowej drodze krzyżowej?

– EDK to podjęcie wyzwania. Wyruszamy w długą drogę, by zmierzyć się z własnymi słabościami. Jeśli na EDK weźmiemy odpowiedzialność za siebie, czasem też za przyjaciół, to nasz duch stanie się z jednej strony odważny a z drugiej strony pokorny, gdyż wędrówka na granicy naszych możliwości bardzo uczy pokory – uświadamia nam nasze ograniczenia. Ktoś kiedyś powiedział, że EDK to Wielkopostne rekolekcje w pigułce. Moim zdaniem można powiedzieć, że to także Camino w pigułce. Wędrujemy w małym gronie, w skupieniu, modlimy się i pokonujemy wiele trudności – to może być doskonała baza do wzrostu duchowego. EDK to także budowanie wiary. Zwykle w drogę z danego rejonu wyrusza kilkaset osób. Sam udział we mszy św., w tak licznym gronie pątników jest już dużym przeżyciem. W trakcie wędrówki, gdy spotykamy innych pielgrzymów, możemy poczuć moc wspólnoty, moc wiary, która tak wielu ludzi motywuje do przejścia trudnej trasy i pokonania własnych słabości.

Fot. Ekstremalna Droga Krzyżowa Karmel Wadowice


Wadowice

Wadowice - najnowsze informacje

Rozrywka